Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przyleciały do nas bociany! W Lubuskiem pojawiły się 8 marca [ZDJĘCIA]

m.korn
Dostaliśmy w sobotę, 10 marca informację o pierwszym bocianie w okolicach Kłopotu. Jak się jednak to nie jedyne miejsce, gdzie ten  piękny ptak się pojawił!


źródło: Dzień Dobry TVN
- 8 marca w dzień kobiet w Smolnie Małym (gmina Kargowa) oraz w Gębicach (gmina Trzebiechów) pojawiły się pierwsze bociany - mówi Jerzy Wirski, obserwator z Sulechowa. Dopytujemy zatem, czy aby tę piękne ptaki nie pojawiły się u nas za wcześnie? Wszak obecnie mamy co prawda temperatury dodanie, ale za tydzień znów mogą nam grozić temperatury oscylujące w granicach 0 czy nawet -2 stopni Celsjusza. - Są to dwa wyjątkowe miejsca, kiedy te bociany przylatują zawsze tak do 15 marca. W innych przypadkach za normę przyjmuje się, że bociany przylatują między 1 a 10 kwietnia - słyszymy w odpowiedzi. 

"Uratowani! Uratowani jesteśmy! Bocian! Patrz! Bocian! Jak on żyje, to znaczy, że my też możemy. Bocian, bociuś!"

No dobrze, ale co z niskimi temperaturami? Jak się okazuje te wcale ptakom nie zagrażają. Wyobraźcie sobie, że są ptaki, np. żurawie, które przez całą zimę nie decydują się na lot do ciepłych krajów. Mało tego, dobrze się u nas czują! Dzikie ptaki, aby móc przetrwać w zimowych warunkach muszą mieć przede wszystkim dostęp do pożywienia. Specjalnie wybierają sobie zatem miejsca, gdzie tego pokarmu jest pod dostatkiem. Przykład? Chociażby bocian Bartek, który zimę zdecydował się spędzić w Polsce:

źródło: TVN

Bocian może wytrzymać nawet w bardzo niskich temperaturach, ponieważ pióra są dobrym izolatorem ciepła. - Ptaki odczuwają różnice temperatur znacznie słabiej niż ludzie - tłumaczy Adam Zbyryt z Polskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków. Zauważa też, że bocianom opłaca się zostawać w Polsce, ponieważ młode mają tu większe szanse na przeżycie. 
- Z oznakowanych nadajnikami młodych, te które zostały w Polsce przeżyły, natomiast spośród bocianów, które poleciały do Afryki, zginęła jedna trzecia młodych - powiedział Zbyryt. Potwierdzają to również słowa Pana Jerzego z Sulechowa. - Dorosłego bociana ciężko jest zaobrączkować. Młode jednak, którym udało się założyć lokalizator niestety gdzieś tam w trakcie swojej wędrówki zginęły.

Skąd zatem bociany biorą się u nas tak wcześnie? Jak wyjaśnia Jerzy Wirski, prawdopodobnie one wcale nie zimują w Afryce, tylko w okolicach Turcji i Bułgarii. Trudno to jednak zweryfikować i jednoznacznie odpowiedzieć na te pytanie. - Zawsze najpierw przylatuje samiec i przygotowuje gniazdo dla pani, która za tydzień, dwa może również się pojawić - mówi. 

Wiele wskazuje na to, że w Lubuskiem powoli zapełniają się bocianie gniazda. Samica bociana składa zazwyczaj cztery jaja, z których po 33–34 dniach wykluwają się pisklęta. Wysiadywaniem jaj i karmieniem młodych zajmują się także samiec. Młode opuszczają gniazdo 58–64 dni po wykluciu, lecz nadal są karmione przez rodziców przez kolejne 7–20 dni. Bociany żywią się owadami, rybami, płazami, gadami, małymi ssakami i małymi ptakami. Obejrzyjcie pięknie zdjęcia bocianów naszego fotoreportera Mariusza Kapały.

ZOBACZ TAKŻE:
TOP 20 atrakcji w Lubuskiem według portalu TripAdvisor. 

TOP 10 restauracji w Lubuskiem według portalu TripAdvisor

Najlepsze pizzerie w Lubuskiem? Turyści z całej Polski już wybrali
Dostaliśmy w sobotę, 10 marca informację o pierwszym bocianie w okolicach Kłopotu. Jak się jednak to nie jedyne miejsce, gdzie ten piękny ptak się pojawił! źródło: Dzień Dobry TVN - 8 marca w dzień kobiet w Smolnie Małym (gmina Kargowa) oraz w Gębicach (gmina Trzebiechów) pojawiły się pierwsze bociany - mówi Jerzy Wirski, obserwator z Sulechowa. Dopytujemy zatem, czy aby tę piękne ptaki nie pojawiły się u nas za wcześnie? Wszak obecnie mamy co prawda temperatury dodanie, ale za tydzień znów mogą nam grozić temperatury oscylujące w granicach 0 czy nawet -2 stopni Celsjusza. - Są to dwa wyjątkowe miejsca, kiedy te bociany przylatują zawsze tak do 15 marca. W innych przypadkach za normę przyjmuje się, że bociany przylatują między 1 a 10 kwietnia - słyszymy w odpowiedzi. "Uratowani! Uratowani jesteśmy! Bocian! Patrz! Bocian! Jak on żyje, to znaczy, że my też możemy. Bocian, bociuś!" No dobrze, ale co z niskimi temperaturami? Jak się okazuje te wcale ptakom nie zagrażają. Wyobraźcie sobie, że są ptaki, np. żurawie, które przez całą zimę nie decydują się na lot do ciepłych krajów. Mało tego, dobrze się u nas czują! Dzikie ptaki, aby móc przetrwać w zimowych warunkach muszą mieć przede wszystkim dostęp do pożywienia. Specjalnie wybierają sobie zatem miejsca, gdzie tego pokarmu jest pod dostatkiem. Przykład? Chociażby bocian Bartek, który zimę zdecydował się spędzić w Polsce: źródło: TVN Bocian może wytrzymać nawet w bardzo niskich temperaturach, ponieważ pióra są dobrym izolatorem ciepła. - Ptaki odczuwają różnice temperatur znacznie słabiej niż ludzie - tłumaczy Adam Zbyryt z Polskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków. Zauważa też, że bocianom opłaca się zostawać w Polsce, ponieważ młode mają tu większe szanse na przeżycie. - Z oznakowanych nadajnikami młodych, te które zostały w Polsce przeżyły, natomiast spośród bocianów, które poleciały do Afryki, zginęła jedna trzecia młodych - powiedział Zbyryt. Potwierdzają to również słowa Pana Jerzego z Sulechowa. - Dorosłego bociana ciężko jest zaobrączkować. Młode jednak, którym udało się założyć lokalizator niestety gdzieś tam w trakcie swojej wędrówki zginęły. Skąd zatem bociany biorą się u nas tak wcześnie? Jak wyjaśnia Jerzy Wirski, prawdopodobnie one wcale nie zimują w Afryce, tylko w okolicach Turcji i Bułgarii. Trudno to jednak zweryfikować i jednoznacznie odpowiedzieć na te pytanie. - Zawsze najpierw przylatuje samiec i przygotowuje gniazdo dla pani, która za tydzień, dwa może również się pojawić - mówi. Wiele wskazuje na to, że w Lubuskiem powoli zapełniają się bocianie gniazda. Samica bociana składa zazwyczaj cztery jaja, z których po 33–34 dniach wykluwają się pisklęta. Wysiadywaniem jaj i karmieniem młodych zajmują się także samiec. Młode opuszczają gniazdo 58–64 dni po wykluciu, lecz nadal są karmione przez rodziców przez kolejne 7–20 dni. Bociany żywią się owadami, rybami, płazami, gadami, małymi ssakami i małymi ptakami. Obejrzyjcie pięknie zdjęcia bocianów naszego fotoreportera Mariusza Kapały. ZOBACZ TAKŻE: TOP 20 atrakcji w Lubuskiem według portalu TripAdvisor. TOP 10 restauracji w Lubuskiem według portalu TripAdvisor Najlepsze pizzerie w Lubuskiem? Turyści z całej Polski już wybrali Mariusz Kapała
Pierwszy bocian widziany był w okolicach Kłopotu. Jak się jednak okazało, to nie jedyne miejsce, gdzie ten piękny ptak się pojawił!

źródło: Dzień Dobry TVN

- 8 marca w dzień kobiet w Smolnie Małym (gmina Kargowa) oraz w Gębicach (gmina Trzebiechów) pojawiły się pierwsze bociany - mówi Jerzy Wirski, obserwator z Sulechowa. Dopytujemy zatem, czy aby tę piękne ptaki nie pojawiły się u nas za wcześnie? Wszak obecnie mamy co prawda temperatury dodanie, ale za tydzień znów mogą nam grozić temperatury oscylujące w granicach 0 czy nawet -2 stopni Celsjusza. - Są to dwa wyjątkowe miejsca, kiedy te bociany przylatują zawsze tak do 15 marca. W innych przypadkach za normę przyjmuje się, że bociany przylatują między 1 a 10 kwietnia - słyszymy w odpowiedzi.

"Uratowani! Uratowani jesteśmy! Bocian! Patrz! Bocian! Jak on żyje, to znaczy, że my też możemy. Bocian, bociuś!"

No dobrze, ale co z niskimi temperaturami? Jak się okazuje te wcale ptakom nie zagrażają. Wyobraźcie sobie, że są ptaki, np. żurawie, które przez całą zimę nie decydują się na lot do ciepłych krajów. Mało tego, dobrze się u nas czują! Dzikie ptaki, aby móc przetrwać w zimowych warunkach muszą mieć przede wszystkim dostęp do pożywienia. Specjalnie wybierają sobie zatem miejsca, gdzie tego pokarmu jest pod dostatkiem. Przykład? Chociażby bocian Bartek, który zimę zdecydował się spędzić w Polsce:

źródło: TVN

Bocian może wytrzymać nawet w bardzo niskich temperaturach, ponieważ pióra są dobrym izolatorem ciepła. - Ptaki odczuwają różnice temperatur znacznie słabiej niż ludzie - tłumaczy Adam Zbyryt z Polskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków. Zauważa też, że bocianom opłaca się zostawać w Polsce, ponieważ młode mają tu większe szanse na przeżycie.

- Z oznakowanych nadajnikami młodych, te które zostały w Polsce przeżyły, natomiast spośród bocianów, które poleciały do Afryki, zginęła jedna trzecia młodych - powiedział Zbyryt. Potwierdzają to również słowa Pana Jerzego z Sulechowa. - Dorosłego bociana ciężko jest zaobrączkować. Młode jednak, którym udało się założyć lokalizator niestety gdzieś tam w trakcie swojej wędrówki zginęły.

Skąd zatem bociany biorą się u nas tak wcześnie? Jak wyjaśnia Jerzy Wirski, prawdopodobnie one wcale nie zimują w Afryce, tylko w okolicach Turcji i Bułgarii. Trudno to jednak zweryfikować i jednoznacznie odpowiedzieć na te pytanie. - Zawsze najpierw przylatuje samiec i przygotowuje gniazdo dla pani, która za tydzień, dwa może również się pojawić - mówi.

Wiele wskazuje na to, że w Lubuskiem powoli zapełniają się bocianie gniazda. Samica bociana składa zazwyczaj cztery jaja, z których po 33–34 dniach wykluwają się pisklęta. Wysiadywaniem jaj i karmieniem młodych zajmują się także samiec. Młode opuszczają gniazdo 58–64 dni po wykluciu, lecz nadal są karmione przez rodziców przez kolejne 7–20 dni. Bociany żywią się owadami, rybami, płazami, gadami, małymi ssakami i małymi ptakami. Obejrzyjcie pięknie zdjęcia bocianów naszego fotoreportera Mariusza Kapały.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto