Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pustki na ryneczku przy Owocowej w Zielonej Górze. Szarówa, garść klientów, ponure nastroje. "Ruch spadł o prawie 80 procent"

Maciej Dobrowolski
Maciej Dobrowolski
Sprzedawcy narzekają na brak klientów
Sprzedawcy narzekają na brak klientów Maciej Dobrowolski
Niestety, ale wygląda na to, że handel przy ul. Owocowej w Zielonej Górze przeżywa ciężkie chwile. Pustka, mróz i brak wystawców - tak ostatnio wygląda popularny ryneczek. Handlowcy, którzy sprzedają na targowisku, nie ukrywają: - Ruch i liczba klientów spadły, mamy nadzieję, że na wiosnę się to poprawi!

Handel przy ulicy Owocowej

Wielu naszych Czytelników uważa, że ryneczek przy ul. Owocowej w Zielonej Górze to kultowe miejsce handlu, gdzie dostaniemy świeże warzywa czy owoce w dobrej cenie. Ale odwiedzając targowisko w zeszły czwartek, 11 lutego, można było odnieść wrażenie, że jest to miejsce opuszczone. Brak wielu stoisk, sprzedaż odbywająca się prosto z wnętrza samochodów oraz ponure nastroje - tak można opisać ryneczek przy ul. Owocowej. Szarówa i wręcz garstka klientów w porównaniu do tego, co widzieliśmy jeszcze w ostatnich miesiącach.

Zobacz też wideo: Zielona Góra. Przystanki kolejowe w Lubuskim. Gdzie powstaną nowe?

Mocno spadł ruch na rynku przy ul. Owocowej

- Proszę pana, gdybym miał porównać ruch, jaki był wcześniej, to powiedziałbym, że spadło to o prawie 80 procent - mówił nam jeden z wystawców. Główne przyczyny problemu? Sprzedawcy twierdzą, że to efekt zimy i mrozu, ale zwracają również uwagę, że mieszkańcy wciąż obawiają się koronawirusa. Jak wyjaśniają fakt, że przecież wcześniej pandemia nie przeszkadzała im handlu? - Ludzie nie chcą już ryzykować, bo właśnie pojawiła się szczepionka - argumentują. Ale jednocześnie dodają, że nie mogli liczyć w czasie pandemii na przychylność właścicieli rynku o co dziś mają żal...

Zielonogórzanie lubią rynek przy Owocowej

Co o sytuacji sądzą sami kupujący? - Lubię odwiedzać takie miejsca, oprócz Owocowej bywam także na zielonym targu w Ochli, bo maja tam obłędne kabanosy- tłumaczy nam pani Anna, którą spotykamy na miejscu. Czy jej zdaniem takie place targowe we współczesnym świecie mają rację bytu?

Bardzo samolubnie jestem za tym, żeby rynek został na Owocowej. To dobra lokalizacja. Słyszałam tylko, że mieszkańcy okolicy się skarzą na ruch i hałas. Ja mieszkam koło szkoły, mam okna na boisko i jakoś nie piszę petycji do miasta, żeby to boisko przeniesiono - tłumaczy nasza Czytelniczka.

Czy gdzieś jeszcze widać spowolnienie handlu? Każdy, kto w niedzielę odwiedził równie kultową zielonogórską giełdę, musi przyznać, że obecnie ruch jest tam o wiele mniejszy, niż zazwyczaj.

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Zielonogórscy radni i zielonogórska grupa „Foczki” zanurzyli się wspólnie w lodowatej wodzie Zalewu Świdnickiego

Wycięli wielki przerębel i morsowali z zielonogórskimi radnymi

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto