Remisowe derby Zielonej Góry. Drzonkowianka Racula wychodzi na prowadzenie, Chynowianka Zielona Góra wyrównuje i ratuje punkt

Dla Drzonkowianki Racula, która zajmuje 14. miejsce w 18-zespołowej klasie okręgowej i walczy o utrzymanie, niezwykle cenny jest każdy punkt. Chynowianka Zielona Góra jest w nieco lepszej sytuacji (12. pozycja w tabeli), więc pewnie liczyła na zwycięstwo, które byłoby zarazem rewanżem za porażkę 0:1 w pierwszej rundzie.

W sobotnim meczu do przerwy był remis 0:0. Bramki padły w drugiej połowie. Drzonkowianka objęła prowadzenie w 65 min. Po dośrodkowaniu w prawej strony boiska Szymon Waszkowiak ładnie zamknął akcję przy "krótszym" słupku i było 1:0. Chynowianka wyrównała w 88 min. Maciej Enkot dostał podanie z lewej strony, przymierzył i strzelił gola na wagę punktu.

- Trudne warunki. Z początkiem drugiej połowy zaczęło bardzo mocno wiać. Wracały wszystkie piłki, które były zagrywane do przodu. To na pewno utrudniało nam zadanie. Do tego niesprzyjający wynik... Na szczęście udało się wyrównać - powiedział Maciej Enkot.

Obejrzyj wideo: Drzonkowianka Racula - Chynowianka Zielona Góra. Rzut wolny dla Chynowianki

- Szkoda, że nie udało się trafić na 2:1, ale dla nas to ważny punkt. Myślę, że będziemy się z niego cieszyć po takiej walce - dodał strzelec bramki dla Chynowianki.

- Warunki? Dla wszystkich takie same, wiatr w jedną i drugą stronę. Mecz skończył się remisem. Myślę, że niezadowolenie i zadowolenie. Każdy punkt jest dla nas dobry - podsumował Krzysztof Nykiel, trener Drzonkowianki Racula.

Obejrzyj wideo: Drzonkowianka Racula - Chynowianka Zielona Góra. Rzut wolny dla Drzonkowianki

- Walczyliśmy ze swoimi problemami. Myślę, że zawodnicy dali z siebie wszystko, co mogli dać - i to jest pozytyw. Pozytywem jest też punkt - podkreślił trener Nykiel.