Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rodzina dzików mieszka na naszym cmentarzu [ZDJĘCIA]

Natalia Dyjas
Locha ukrywa się w gęstych zaroślach.
Locha ukrywa się w gęstych zaroślach. zdjęcie czytelnika
O niespodziewanych gościach po raz pierwszy poinformowali nas w piątek, 20 stycznia, nasi Czytelnicy. Później wydawało się, że rodzina dzików zniknęła już cmentarza. Nic bardziej mylnego. Są tam wciąż i mają się dobrze.

Na nowy trop lochy i warchlaków natknął się pan Tadeusz. Nasz Czytelnik widział dziki w poniedziałek, 31 stycznia, na zielonogórskiej nekropolii. - Dziki widziałem na starym cmentarzu przy przy ul. Wrocławskiej - relacjonuje pan Tadeusz. - Między grobami było pełno śladów, ale nie było widać, żeby gdzieś ryły.

- Obserwowałam Kuleczkę przez jakiś czas - mówiła nam pani Kazimiera Herkt, która codziennie przychodzi na nekropolię. - W niedzielę wyszła z barłogu i okazało się, że miała ze sobą aż dziesięć małych warchlaczków. Specjalnie jeszcze przyjechałam z samego rana drugi raz, by upewnić się, czy locha opuściła swój barłóg.

Jak zapewnia Adam Jeliński, z Miejskiego Zakładu Pogrzebowego locha, wraz z małymi sama się nie wyniesie z terenu starego cmentarza: - Jest firma, która będzie musiała ją odłowić. Locha nie wyjdzie sama z cmentarza i będzie na nim siedzieć.

Czy w takim razie jakaś firma zajmie się bezpiecznym odłowieniem lochy z małymi?

- Mój kierownik cmentarza zgłosił to firmie, która ma umowę z miastem na odłów - informuje Adam Jeliński. - Służby nie mogą wejść na cmentarz, dopóki nie miną dwa tygodnie. Jak małe dziki trochę odrosną, to wtedy zostanie ustawiona klatka, do której służby nasypią jedzenie, by zwierzęta się przyzwyczaiły. Następnie locha z małymi zostanie odłowiona i wywieziona do lasu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto