Na finiszu sezonu zasadniczego PGE Ekstraligi każdy mecz ma niezwykle istotne znaczenia dla Motoru Lublin i Falubazu Zielona Góra. Obie ekipy bardzo potrzebują punktów, ale pragną gromadzić je w zupełnie innym celu. Lublinianie mierzą w awans do play off, a zespół z Zielonej Góry ciągle nie może być pewny utrzymania w elicie. Zdecydowanym faworytem meczu będą gospodarze, którzy w pierwszej rundzie wygrali w Zielonej Górze 46:44. Wynik wskazuje na bardzo zacięte spotkanie, jednak w rzeczywistości Motor od szóstego wyścigu kontrolował mecz na torze Falubazu.
Kolejne obawy o konfrontację z juniorami rywala
Zielonogórzanie w ostatnim meczu z Włókniarzem Częstochowa byli bardzo bliscy zwycięstwa dzięki, któremu w zasadzie mogli już zagwarantować sobie utrzymanie w PGE Ekstralidze. Nie udało się, choć było to spotkanie, w którym dobrze spisała się cała czwórka podstawowych seniorów drużyny. Zdecydowanie zabrakło lepszej jazdy juniorów. Kibice mogą mieć uzasadnione obawy, że podobnie będzie w Lublinie, bo młodzieżowcom Falubazu znów przyjdzie stanąć do konfrontacji z bardzo silnym juniorskim duetem rywala. Wiktor Lampart i Mateusz Cierniak w statystykach są zdecydowanie wyżej notowani od zielonogórskiej młodzieży.
Mateusz Tonder: Miałem lekki dołek, ale w końcu „zatrybiło”
Kluczem do dobrego wyniku zielonogórzan w Lublinie powinna być zatem kolejna dobra postawa juniorów oraz lepszy niż ostatnio wynik zawodnika z pozycji U24 - Mateusza Tondera. W spotkaniu z Włókniarzem wychowanek Falubazu nie ścigał się źle, ale wiele punktów nie zdobył. - Niedawno miałem lekki dołek, zero goniło zero, ale myślę, że tym ostatnim meczem udowodniłem, że znów wróciłem na prostą i że mogę spać spokojnie przed meczem w Lublinie – powiedział Mateusz Tonder. - Nie wiem, ile punktów zdobędę, ale oczywiście będę chciał, jak najwięcej, podobnie, jak w meczu z Toruniem [zielonogórzanin zdobył 11 pkt. – red.]. Niedawno miałem pewne problemy. Nie mogłem dopasować sprzętu i ja też nie jechałem tak na sto procent. Nie szło mi, ale w końcu wyszedłem z tego dołka i już jest o wiele lepiej. Razem z teamem dużo analizowaliśmy, działaliśmy przy sprzęcie. Musiałem odjechać też kilka treningów, żeby znów poczuć ten luz. I w końcu „zatrybiło”.
Oby tym razem punktów było więcej
Mateusz Tonder mówił też: - W każdym meczu jedziemy z takim samym nastawieniem, chcemy wygrać, dlatego przed spotkaniem w Lublinie nie będzie takiego podejścia, że już swoją robotę wykonaliśmy, a jedziemy tam sobie tylko pojeździć. Jedziemy na mecz wygrać, każdy z zawodników ma takie założenie. Tor w Lublinie jest fajny, długi, przygotowują go chyba bardziej na twardo. W ubiegłym roku miałem upadek w pierwszym biegu z Wiktorem Lampartem, trochę mnie to wybiło z rytmu, ale trzy punkty udało mi się wtedy zdobyć. Oby tym razem było więcej.
Matej Žagar doskonale zna tor w Lublinie
Warto dodać, że znajomość toru w Lublinie powinien bardzo dobrze wykorzystać Matej Žagar, który w ostatnich dwóch meczach był najlepszym zawodnikiem Falubazu. Słoweniec w poprzednim sezonie był jednym z liderów Motoru, szczególnie dobrze ścigał się na lubelskim torze.
Motor Lublin – Falubaz Zielona Góra
- 2 lipca – godz. 18.00; stadion w Lublinie.
- Transmisja TV: Eleven Sports 1.
- Tekstowa relacja LIVE: gazetalubuska.pl.
- Motor: 9. Grigorij Łaguta, 10. Krzysztof Buczkowski, 11. Jarosław Hampel, 12. Mark Karion, 13. Mikkel Michelsen, 14. Wiktor Lampart, 15. Mateusz Cierniak, 16. Dominik Kubera.
- Falubaz: 1. Max Fricke, 2. Piotr Protasiewicz, 3. Mateusz Tonder, 4. Matej Žagar, 5. Patryk Dudek, 6. Fabian Ragus, 7. Nile Tufft, 8. Damian Pawliczak.
WIDEO: Morawski Zielona Góra w 1991 r. zdobył mistrzostwo Polski
Polub nas na fb
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?