Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Singiel „Strzał” zapowiada debiut płytowy Pauliny Gołębiowskiej. Album będzie bardzo emocjonalną, muzyczną opowieścią

Zdzisław Haczek
Zdzisław Haczek
Paulina Gołębiowska jest wykładowcą wokalistyki jazzowej na Uniwersytecie Zielonogórskim
Paulina Gołębiowska jest wykładowcą wokalistyki jazzowej na Uniwersytecie Zielonogórskim KAROLINA ŚWIĄTEK
Piosenki na krążek powstawały w ciągu prawie dziesięciu lat – mówi GL Paulina Gołębiowska. Wokalistka, autorka tekstów, kompozytorka – jest wykładowcą wokalistyki jazzowej na Uniwersytecie Zielonogórskim.

Paulina Gołębiowska to wokalistka, autorka tekstów, kompozytorka, absolwentka Akademii Muzycznej w Katowicach, ale też wykładowca wokalistyki jazzowej na Uniwersytecie Zielonogórskim, gdzie z wyróżnieniem ukończyła edukację na kierunku jazz i muzyka estradowa i często występuje z Big Bandem UZ pod dyrekcją Jerzego Szymaniuka.

Paulina Gołębiowska jest finalistką muzycznego show „Bitwa na głosy”, gdzie śpiewała w drużynie światowej sławy wokalistki jazzowej Urszuli Dudziak.
Debiutancki album Pauliny Gołębiowskiej ukaże się w 2021 roku.

Z PAULINĄ GOŁĘBIOWSKĄ rozmawiamy o nadchodzącej płycie

„Strzał” – i teledysk do tego utworu – aż kipi od emocji. Jaką płytę zapowiada ten singiel?
To prawda. „Strzał” jest utworem pełnym metafor, nasyconym niełatwymi, raczej pejoratywnymi emocjami: złością, buntem, wewnętrzną walką, bezradnością, bezsilnością. Stanowi uchwycenie tego trudnego momentu w relacji, o którym nie chce się pamiętać, zwłaszcza gdy emocje już opadną, a życie wraca na dawne tory. I faktycznie cała płyta będzie bardzo emocjonalną, muzyczną opowieścią o doświadczeniach przeżytych na różnych etapach życia. A to za sprawą faktu, że piosenki na krążek powstawały w ciągu prawie dziesięciu lat! Nadchodzący album jest zatem pewnego rodzaju historią o ewoluującej dojrzałości, która ukształtowała moją osobowość, zmieniła sposób myślenia, przewartościowała hierarchię celów i marzeń.

Kto jest obok Ciebie w studiu nagrań czy podczas koncertów na scenie?
Razem ze mną od wielu lat na scenie i w studiu, niezmiennie, wyjątkowo utalentowana postać wrocławskiego środowiska muzycznego - Tomek Jędrzejewski, grający w moim zespole na instrumentach klawiszowych. Tomek jest jednocześnie współautorem większości utworów oraz producentem całego albumu. Z całą pewnością można powiedzieć, że jest on kierownikiem muzycznym tego projektu oraz osobą nadającą ostateczny kształt moim kompozycjom. Mam wielkie szczęście, ponieważ mój zespół składa się z niezwykle uzdolnionych muzycznych osobowości. Obok Tomka Jędrzejewskiego towarzyszą mi na scenie, także od wielu już lat, Mateusz Maniak (perkusja) oraz Żenia Betliński (gitara basowa). Każdy z tych artystów wprowadza do wykonywanego materiału niebywałą kreatywność, rzetelność i pełen profesjonalizm.

Śpiewasz, piszesz, grasz, komponujesz… Rozumiem, że masz autorski pomysł na siebie? A jeśli już sięgasz po utwory innych autorów, to po czyje najchętniej?
Rzeczywiście mam to szczęście, że jestem jednocześnie absolwentką Akademii Muzycznej w Katowicach na wydziale jazzu (wokalistyka jazzowa), jak i Akademii Muzycznej w Poznaniu na wydziale instrumentalnym (fortepian klasyczny). Umiejętność sprawnego posługiwania się instrumentem pomaga mi w procesie tworzenia piosenek, ale także jest nieocenionym wsparciem w pracy dydaktycznej. Droga do odnalezienia pomysłu na autorski materiał (jak wspomniałam wcześniej) była długa i kręta. Ostatecznie jednak cieszę się ogromnie, że po tak maratońskim czasie śpiewania repertuaru innych artystów nareszcie będę mogła podzielić się własną twórczością. Na płycie znajdą się tylko nasze autorskie kompozycje. Gdyby jednak ktoś miał ochotę posłuchać, w jaki sposób interpretujemy covery, zapraszam serdecznie do odtworzenia naszej Live Session na YouTube. Tam znajdziecie państwo dwa covery w zupełnie innej odsłonie, a będą to: „Cry me a River” Justina Timberlake oraz „Can’t get out of my head” Kylie Minogue.

Kiedy usłyszymy całą płytę?
Planujemy wydanie albumu na początek przyszłego roku. Mam tylko wielką nadzieję, że pandemia nie pokrzyżuje naszych planów.

Co czerpiesz z pracy w Instytucie Muzyki Uniwersytetu Zielonogórskiego, gdzie wykładasz wokalistykę jazzową?
Praca na uczelni jest dla mnie bardzo ważnym elementem samorozwoju. Poszerzam swoją wiedzę na temat współczesnych metod uczenia śpiewu, uczestnicząc w wielu kursach i warsztatach przeznaczonych dla wokalistów i pedagogów wokalnych. Staram się przekazywać moim studentom najświeższe informacje z odbytych spotkań mentorskich. Niezwykle fascynujący w procesie nauczania jest dla mnie ten moment, kiedy wyczuwam, że przekroczyliśmy z uczniem pewną barierę, która wydawała się niemożliwa do przeskoczenia. Ten moment jest jednoznaczny z otrzymaniem dostępu do sfery bardzo delikatnej i osobistej, do zaufania. Uważam, że bez zaufania nie ma rozwoju. To bardzo istotna część naszej wspólnej muzycznej drogi. Studenci, z którymi współpracuję dostarczają mi wielu emocji, wzruszeń i satysfakcji, dlatego też nigdy nie zamieniłabym mojej pracy na żadną inną.

Odlotowa gala z okazji 15-lecia kierunku Jazz i Muzyka Estradowa w Instytucie Muzyki Uniwersytetu Zielonogórskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto