W Drzonkowie gościliśmy około 180 zawodników z 16 państw Europy. Najbliżej miejsca na podium byliśmy w sztafetach mieszanych gdzie para Natalia Dominiak i Oskar Paradowski uplasowała się tuż za podium, na czwartym miejscu. Dzielnie walczyła też para męska w sztafetach. Zielono-górzanin Kamil Kasperczak i Łukasz Gutkowski jeszcze przed biegiem i strzelaniem byli na trzeciej pozycji, ale spadli na szóstą.
Ale sztafety to taki ,,przedbieg”. Najbardziej liczą się sukcesy indywidualne. Podczas minionego weekendu było najciekawiej, bo startowali najlepsi wyłonieni w czwartkowych i piątkowych eliminacjach. Niestety, wypadliśmy słabo. Nasza najlepsza zawodniczka, Natalia Dominiak była dopiero 28! Mistrzynią Europy została Rosjanka Adelina Ibatullina, przed Włoszką Eleną Micheli i Węgierką Blanką Guzi.
Wydawało się, że coś ciekawszego czeka nas w zawodach mężczyzn. Niestety, tu też było słabo. Zielonogórzanin Kamil Kasperczak, choć najmłodszy w stawce zakładał przynajmniej awans do finału. Niestety ,,spalił” się w konkurencjach technicznych i nie było go w stawce 36 zawodników walczących wczoraj o medale. Piętą achillesową naszych reprezentantów okazała się jazda konna. Łukasz Gutkowski był ósmy po szermierce i pływaniu. Można było zakładać, że powalczy o medal. iestety, zawalił jazdę konną i musiał zadowolić się odległym miejscem.
Bieg i strzelanie panów były bardzo emocjonujące, a szczególnie walka Rosjanina Andrieja Zujewa i Węgra Bence Kardosa. Jako pierwszy wystartował ten pierwszy, drugi wyprzedził go na trasie, ale błąd na ostatnim strzelaniu sprawił, że Zujew odzyskał prowadzenie. Trzeci był Włoch Matteo Cicinelli. Miejsca Polaków: 16. Oskar Paradowski, 21. Łukasz Gutkowski, 26. Marcel Suliga.
- Zdecydowanie nie były to najlepsze mistrzostwa w naszym wykonaniu - powiedziała szkoleniowiec kadry Patrycja Masternak. - Żaden start nie przyniósł nam zadowalających rezultatów jeśli chodzi o końcowe miejsca. Było kilka niezłych wyników w poszczególnych konkurencjach, ale końcowy rezultat nie jest zadowalający. Mieliśmy nadzieję, że Łukasz z Gutkowski może powalczyć o dobre miejsce, ale zaliczył upadek z konia, a wcześniejsze zrzutki spowodowały, że tych punktów było mało. Natomiast Oskar Paradowski przesunął się po jeździe konnej na dziesiąte miejsce, ale zbyt wiele błędów na strzelnicy sprawiło, że obsunął się o sześć pozycji. Do mistrzostw świata w Drzonkowie mamy miesiąc i musimy sporo poprawić.’
Tyle trenerka kadry. Dodajmy, że zielonogórscy działacze zebrali za organizację imprezy wiele pochwał. Przynajmniej pod tym względem mogliśmy być zadowoleni.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?