Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sprawa księgowej ZZUM w Zielonej Górze. Jak postępują prace prokuratury? [WIDEO]

Natalia Dyjas
Nadzwyczajna sesja w sprawie ZZUM (od lewej) Janusz Jankowski, Janusz Kubicki, Adam Urbaniak, Marcin Pabierowski.
Nadzwyczajna sesja w sprawie ZZUM (od lewej) Janusz Jankowski, Janusz Kubicki, Adam Urbaniak, Marcin Pabierowski. Kacper Kubiak
Nie cichną echa tragicznej śmierci byłej księgowej Zielonogórskich Zakładów Usług Miejskich. Zielonogórscy radni pytają: dlaczego dopiero po miesiącu zabezpieczono komputer kobiety. Co na to prokuratura?

Na poniedziałkowej nadzwyczajnej sesji rady miasta, poświęconej sytuacji w Zielonogórskich Zakładach Usług Miejskich radni wielokrotnie zadawali pytanie, dlaczego prokuratora dopiero miesiąc po tragicznej śmierci księgowej ZZUM zabezpieczyła komputer kobiety.

O sprawie pisaliśmy wielokrotnie:

Postanowiliśmy spytać o to Zbigniewa Fąferę, rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.
- Jeżeli chodzi o taktykę prowadzenia postępowania i terminy, w jakich prokurator podejmuje decyzję, to jest integralna sprawa prokuratora prowadzącego postępowanie - mówi Z. Fąfera. Jak mówi też rzecznik prasowy, radnych nie powinno interesować to, jak jest prowadzone postępowanie przygotowawcze. - Obecnie trwa analiza zabezpieczonych nośników komputerowych i przesłuchiwani są świadkowie.

Przypomnijmy, 7 czerwca w jednym z hoteli w Świebodzinie znaleziono zwłoki głównej księgowej ZZUM. Kobieta popełniła samobójstwo. Śmierć kobiety jest bardzo tajemnicza. Zostawiła list, w którym podpowiada śledczym, kogo powinni przesłuchać. Wskazuje osobę, która zmusiła ją do poboru pieniędzy w kasie, a potem do tego, by zwolniła się z pracy.

W poniedziałek, 16 lipca, na wniosek radnych PiS i SLD miasto zwołało nadzwyczajną sesję rady miasta. Radni uważali, że sprawa śmierci byłej pracownicy Zielonogórskiego Zakładu Usług Miejskich (ZZUM) i pozostawiony przez nią list wymagają wyjaśnień. Podobnie jak pismo od pracowników spółek, które trafiło do prezydenta. Znalazło się w nim wiele pytań, wymagających odpowiedzi. Jak przekonywał przewodniczący klubu PiS, Piotr Barczak, sytuacja jest wyjątkowa. Do tej pory prezydent nie zabrał głosu, by choć część wątpliwości rozwiać. Stąd konieczna jest sesja i wyjaśnienie kilku kwestii.

Na nadzwyczajnej sesji rady, pojawili się wczoraj prezes zarządu Zielonogórskich Zakładów Usług Miejskich Janusz Jankowski oraz dyrektor ds. finansowych Zdzisław Strach. Przedstawili sytuację finansową w spółkach. Jednak radnych takie sprawozdania nie satysfakcjonowały. Opozycja podkreślała, że powodem zwołania sesji jest zła sytuacja w spółkach, o której w listach pisali pracownicy.

Prezydent Janusz Kubicki tłumaczył, że w spółkach są rady nadzorcze, które sprawują kontrolę nad nimi. Są zewnętrzne audyty. Nigdy nie było wskazań, że coś jest nie tak.

- Poza tym ani do mnie, ani do żadnego radnego do tej pory nie zgłosił się żaden pracownik ze skargą - podkreślał J. Kubicki.

Dyskusja trwała wiele godzin. Ostatecznie radni zdecydowali, że zostanie powołana komisja rewizyjna, która zajmie się sprawą rzekomych nieprawidłowości. Ta ma zdać relacje z prac do 25 września tego roku.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto