Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stado kilkudziesięciu dzików przy placu zabaw w Zielonej Górze. Mamy zdjęcia i film od Czytelnika. Jeden z dzików zaatakował psa

Michał Korn
Michał Korn
Stado około 40 dzików zauważone w okolicy ulicy Rzeźniczaka w Zielonej Górze.
Stado około 40 dzików zauważone w okolicy ulicy Rzeźniczaka w Zielonej Górze. Czytelnik Adam
Strach zagląda zielonogórzanom w oczy. Zwłaszcza jeśli dochodzi do bliskiego spotkania z dzikami. I nie mamy tu na myśli jednego osobnika, ale całe stado. Zielonogórzanka napisała do nas, że dzikie zwierze zaatakowało jej psa. Inny czytelnik przysłał zdjęcia kilkudziesięciu dzików przy placu zabaw. Sytuacja w mieście jest bardzo poważna.

Mieszkańcy wolą nie wychodzić z domów

Dziki w mieście to plaga. Widać to na każdym kroku. Nie można dziwić się również panującym niepokojom. Mieszkańcy, widząc grasujące w mieście stada tych zwierząt, dwa razy się zastanowią, nim wyjdą po zakupy, czy na spacer ze swoim pupilem. Idealnym tego przykładem są zdjęcia nadesłane do nas przez pana Adama:

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Dzik zaatakował psa na Jędrzychowie

Widok z powyższych fotografii został również zarejestrowany na filmie. Działo się to przy placu zabaw na ulicy Rzeźniczaka 27A w Zielonej Górze:

O tym jednak, jak bardzo niebezpieczna jest sytuacja w mieście, przekonuje wiadomość od Pani Sandry. Przypomnijmy, że zawsze musimy mieć na uwadze fakt, uż nigdy nie możemy być pewni, jak zachowa się dzikie zwierzę. "Dziki grasują między domami. Na Jędrzychowie przy placu zabaw jeden z nich zaatakował mi psa. Dzięki Bogu nie wbiegł w wózek" - napisała do nas pani Sandra.

Zdarzenie zostało zgłoszone przez zielonogórzankę do odpowiednich służb. W mieście mają zostać postawione ostrzeżenia przed dzikami. Na dowód powagi sytuacji dostaliśmy od pani Sandry zdjęcie ranionego przez dzika czworonoga:

atak dzika na psa

Prezydent zapowiedział odstrzał dzików

Niestety widok dzików w Zielonej Górze to codzienność. Mieszkańcy muszą być bardzo ostrożni, bowiem część zwierząt przestała się ich bać i regularnie odwiedzają teren miasta, niszcząc przy tym mienie i strasząc mieszkańców. 24 czerwca prezydent Kubicki zapowiedział, że populacja tych zwierząt w mieście jest za duża i nie ma innego wyjścia, jak odstrzał.

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Co robić w sytuacji, kiedy spotkamy dzika?

  • W przypadku spotkania z dzikiem, człowiek, jeśli nie został przez niego zauważony, nie powinien wykonywać gwałtownych ruchów, lecz spokojnie się oddalić.
  • Jeśli dzik nas dostrzeże, najlepszym wyjściem jest stanąć w bezruchu. Ucieczka może sprowokować zwierzę do ataku, a biegnie on z prędkością nawet 10 metrów na sekundę.
  • Dzik ma bardzo wyczulony węch (w odległości 500 metrów może wyczuć człowieka) oraz wyczulony słuch pozwalający usłyszeć pęknięcie gałązek, trzeszczenie śniegu, a nawet szum tarcia ubrań. Słabością dzika jest wzrok, ponieważ zauważa tylko ruch. Mieszkańcy i turyści powinni pamiętać, że zaniepokojona locha z młodymi jest bardzo agresywna.
  • Warchlaków nie wolno dotykać, zaczepiać, łapać, ani tym bardziej atakować.
  • Dzików nie wolno szczuć psami oraz dokarmiać.
  • Zwierzęta pojawiają się w mieście, szukając pożywienia. Jeśli je znajdują, wówczas do takiej sytuacji się przyzwyczają. Szczególną ostrożność należy zachować w lasach i na szlakach turystycznych, a także w miejscach, w których dziki niedługo wcześniej zryły teren. Po zmroku należy unikać zarośli i łąk.
  • W miarę możliwości należy korzystać z dróg, po których jeżdżą samochody.
  • Nawet jeśli dzik wydaje się być oswojony, to wciąż pozostaje niebezpiecznym zwierzęciem. Nie wolno więc do niego podchodzić. Ponadto mieszkańcy powinni informować policję, jeśli napotkają w lesie quady, czy motocykle crossowe. Płoszą one zwierzynę, która wówczas może być groźna. (źródło Polska Policja).
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto