Stelmet Zielona Góra – Trefl Sopot 71:76 (17:18, 22:14, 17:19, 15:25).
Punkty:
Stelmet: Christian Eyenga 29, Marcin Sroka 8, Adam Hrycaniuk 8, Erving Walker 7, Przemysław Zamojski 6, Aaron Cel 5, Łukasz Koszarek 4, David Barlow 3, Craig Brackins 1, Kamil Chanas 0.
Trefl: Sarunas Vasiliauskas 20, Michał Michalak 14, Adam Waczyński 12, Paweł Leończyk 10, Marcin Stefański 8, Yemi Gadri-Nicholson 6, David Brembley 3, Milan Majstorovic 2, Lance Jeter 1, Krzysztof Roszyk 0.
Stelmet w meczu o Superpuchar wystąpił pierwszy raz w historii klubu. Trefl to z kolei obrońca tego trofeum z zeszłego sezonu, kiedy to pokonał Asseco Prokom Gdynia 74:69.
Zielonogórzanie do meczu przystąpili bez dwóch zawodników. Decyzją trenera Mihailo Uvalina Richard Thomas Guinn oraz Russell Robinson nie znaleźli się w meczowym składzie. Obaj w dotychczasowych spotkaniach sparingowych spisywali się słabo i ich przyszłość w drużynie jest niepewna.
Pojedynek lepiej rozpoczął Trefl, który wypracował przewagę sześciu punktów. Z biegiem czasu do głosu zaczęli dochodzić mistrzowie Polski. Stelmet zaimponował szczególnie w drugiej kwarcie, kiedy to zdobył 13 punktów z rzędu, nie tracąc ani jednego.
Będący na fali zielonogórzanie powiększali przewagę i w 28. minucie prowadzili 56:41, najwyżej w meczu. Trener Uvalin zdecydował się wówczas ściągnąć z parkietu liderów zespołu - Christiana Eyengę i Łukasza Koszarka, co okazało się błędem.
Ambitnie grający Trefl poprawił obronę i przez kolejne pięć minut gospodarze nie potrafili ani razu trafić do kosza. Ta sztuka z kolei dość łatwo przychodziła sopocianom, którzy rzucili w tym czasie 17 punktów i objęli prowadzenie 58:56.
Zeszłoroczni zdobywcy Pucharu Polski zdołali jeszcze powiększyć przewagę za sprawą trzypunktowych rzutów Sarunasa Vasiliauskasa i cztery minuty przed końcem spotkania było 68:59 dla gości.
Stelmet walczył do ostatnich sekund, ale nie był już w stanie odrobić strat.
źródło: PAP
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?