Szkoła podstawowa pod Warszawą z niesprawną wentylacją. "Uczniowie mdleją, mają problemy z koncentracją i bóle głowy"

Chodzi o Szkołę Podstawową nr 2 przy ulicy Partyzantów 31 w Łomiankach koło Warszawy. Z dokumentów przekazanych naszej redakcji wynika, że rodzice dzieci uczęszczających do tej placówki wielokrotnie już interweniowali. Wysyłane były listy do władz miasta, przede wszystkim do burmistrza Łomianek. Nie przyniosły one jednak żadnego skutku.

"Wielokrotnie było już zgłaszane, że od rozpoczęcia działalności budynku SP2, brak jest sprawnej wentylacji. Jest to potwierdzane, przez administrację szkoły, kadrę nauczycielską, dzieci oraz ich rodziców" – czytamy w jednym z pism rodziców.

Okazuje się, że budynek szkoły jest nowy, jednak to w żaden sposób nie przekłada się na założony tam układ wentylacji. W tym przypadku nie chodzi tylko o to, że system jest mało wydajny, ale o to, że wentylacja jest po prostu niesprawna.

"Układ, który jest odpowiedzialny za dostarczanie do szkoły świeżego powietrza i usuwania 'zużytego' nie działa. Wentylacja odpowiada za komfort i jakość życia w budynku. Odpowiednio działająca jest w stanie zadbać o nasze zdrowie. Ta niedziałająca wymiana powietrza staje się źródłem chorobotwórczych zanieczyszczeń unoszących się w powietrzu. Do tego może dochodzić do skraplania wody na oknach oraz pojawienia się wilgoci" – tłumaczą rodzice.

Jak udaje nam się dowiedzieć, objawy źle działającej wentylacji w szkole w łomiankach widoczne są gołym okiem. Problemy zaczynają się zawsze od kwietnia, kiedy temperatura na wewnątrz podnosi się. Podczas ciepłych dni w szkole ma unosić się specyficzny zapach, a powietrze jest "ciężkie do oddychania".

"Skutkiem czego w dniach, w których były odnotowywane wysokie temperatury, Dyrektor szkoły skracała lekcje do 30 min" – podają rodzice, argumentując, że najbardziej niebezpieczne są bakterie, wirusy i zarodniki pleśni i grzybów unoszące się w powietrzu, co ma ogromny wpływ na pogarszanie samopoczucia i zdrowia dzieci i dorosłych.

"Co roku, gdy temperatura powietrza jest wysoka, dochodzi do sytuacji, gdzie ciężko jest wytrzymać na korytarzu i w salach. Ma to miejsce do takiego stopnia, że nauczyciele muszą otwierać wszystkie okna i drzwi w klasie, by jakiekolwiek powietrze dostało się do środka klasy. Oczywiście nic to nie daje. Wśród uczniów miały miejsce przypadki omdleń i problemów z koncentracją i bólem głowy. Budynek SP2 jest tak rozplanowany, że brak jest możliwości odpowiedniej naturalnej wentylacji, ponieważ na korytarzach nie ma okien" – czytamy w kolejnym piśmie.

Warto wspomnieć, że okres gwarancji instalacji wentylacyjnej w placówce wygasł już w maju ubiegłego roku.

Rada Rodziców zaapelowała ponownie do burmistrza miejscowości o podjęcie pilnych działań w tej kwestii i wyraziła gotowość do natychmiastowego spotkania, w celu rozwiązania problemu.

Zapytaliśmy Urząd Miejski w Łomiankach, jakie działania zostały podjęte przez władze w tej sprawie od ostatniego spotkania z Radą Rodziców w lipcu 2021 roku oraz ile środków zgodnie z obietnicą miasta zostało zaproponowanych w budżecie na naprawę i reklamacje do inwestora. W odpowiedzi mailowej czytamy:

"Szkoła została zaprojektowana i wybudowana zgodnie z przepisami. Obiekt posiada pozwolenie na użytkowanie, które stanowi potwierdzenie prawidłowości wykonania prac. Niemniej, urząd współpracuje z dyrektorem szkoły w zakresie wszystkich spraw związanych z funkcjonowaniem placówki. W roku 2021 przeprowadził modernizację centrali wentylacyjnej, by podnieść jej sprawność, a następnie w roku 2022 okna w obiekcie od strony południowej i południowo-zachodniej zostały oklejone specjalną folią odbijającą światło, by zminimalizować nagrzewanie pomieszczeń światłem słonecznym" - wskazała Monika Jakubiak-Rososzczuk, Naczelnik Wydziału Promocji i Komunikacji Społecznej Urządu Miejskiego w Łomiankach.

Przedstawicielka Urzędu Miejskiego poinformowała nas także, że w roku bieżącym planowane jest zlecenie montażu klimatyzacji w części budynku.

"Wobec powyższego, przedstawiane zarzuty o bezczynności urzędu są bezpodstawne" - dodała.