Szosa Kisielińska w Zielonej Górze poszerza się. Kierowcy, zdejmijcie nogę z gazu!

Przypomnijmy, na osiedlu Pomorskim w Zielonej Górze powstaje nowa galeria handlowa pod marką Stop Shop, w której na powierzchni ok. 6,6 tys. mkw będzie się mieścić kilkanaście sklepów a obok znajdzie się również parking na ok. 160 pojazdów. Osiedla obok również się rozbudowują a pomiędzy Biedronką i Kościołem pw. Miłosierdzia Bożego stawiany jest kolejny pawilon handlowy. Jak łatwo się domyślić wszystko to zwiększy znacznie ruch pojazdów w tej części Zielonej Góry. Z tego też powodu urząd miasta, aby zapobiec tworzeniu się korków zawarł umowę z inwestorem galerii, w ramach której Szosa Kisielińska jest obecnie przebudowywana.

- Za ok. 2,5 mln zł poszerzamy drogę, bowiem przed rondem zbiega się ona w dwa pasy. Przy okazji powstaną również prawoskręty, które ułatwią ruch samochodów w tym miejscu. Inwestor wykłada na ten cel 1,5 mln zł, a miasto 1 mln zł - tłumaczy wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk.

Inwestycja nabrała już tempa, ale zanim prace się zakończą, na Szosie Kisielińskiej kierowcy muszą zmagać się z pewnymi utrudnieniami związanymi z zajęciem fragmentu trasy przez ciężki sprzęt i robotników. Część mieszkańców martwi się jednak, że bardzo łatwo może tutaj dojść do kolizji, szczególnie, że pogoda jest zła, a samochody mijają się w bliskiej odległości.

- Wystarczy, że ktoś się zagapi i nieszczęście gotowe. Bardzo łatwo tutaj o stłuczkę, szczególnie że oznaczenia są mało czytelne. Moim zdaniem źle to rozwiązano. Może lepiej byłoby po prostu zamknąć drogę i zrobić sensowny objazd przez osiedle - zastanawia się pan Karol, nasz Czytelnik.

W sprawie remontu Szosy Kisielińskiej skontaktowaliśmy się z komendą miejską w Zielonej Górze. – Nasi policjanci byli na miejscu i sprawdzili, jak zorganizowano i oznakowano ruch drogowy. Wszystko zostało wykonane prawidłowo – twierdzi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzecznik zielonogórskiej policji.

I kontynuuje: - Pomimo, że na Szosie Kisielińskiej panują pewne utrudnienia to nie odnotowaliśmy tutaj wzrostu zdarzeń drogowych ani większej liczby kolizji. W tym miejscu ograniczono prędkość, z jaką mogą poruszać się samochody, ale jeśli dany kierowcy nie czuje się pewnie to zawsze może zwolnić np. 20 km/h, bowiem najważniejsze jest bezpieczeństwo. A jeśli pogoda jest zła, to musimy dostosować naszą jazdę do warunków atmosferycznych – przekonuje podinsp. Stanisławska. - Innym rozwiązaniem jest zrezygnowanie z korzystania z tego odcinka Szosy na czas, kiedy trwają prace drogowe – dodaje rzecznik policji.

Wideo: Osiedle Pomorskie i plany inwestycyjne przy łączniku w Zielonej Górze