Ostatni dzień 2020 roku w Zielonej Górze
Magdalena Pizko swój dzień rozpoczęła od wizyty w redakcji "GL". - Od 10 lat prenumeruję gazetę, więc to już swego rodzaju tradycja - tłumaczyła nasza Czytelniczka. Z samego rana wiele osób ruszyło też na zakupy, aby odpowiednio zaopatrzyć się na sylwestrową imprezę. Im było bliżej wieczora, tym klientów w marketach przybywało. Nic w tym dziwnego, bowiem dla większości osób 31 grudnia był normalnym dniem w pracy. Handel kwitnął także na ryneczku przy ul. Owocowej - czwartek był ostatnim dniem, aby zaopatrzyć się w świeże warzywa i owoce jeszcze przed końcem roku.
Marię Kowalską spotkaliśmy na spacerze w ogrodach działkowych na os. Pomorskim, gdzie wybrała się razem z Kacprem i Julą. - Mamy taki ładny słoneczny dzień. Uznałam, że warto wyjść na dwór, aby złapać jeszcze trochę ciepła - twierdzi zielonogórzanka. Podobnie było na deptaku, gdzie bez trudu można było dostrzec rodziców spacerujących z dziećmi.
Niektórzy mieszkańcy postanowili aktywnie spędzić 31 grudnia. Stanisław Sadowski, działkowiec, zabrał się za wybielanie swoich drzewek na działce. - Pogoda sprzyja, więc jest ku temu dobra okazja - przekonuje mężczyzna. Z kolei na Dzikiej Ochli dostrzegliśmy grupę morsów, która postanowiła zażyć relaksującej kąpieli ostatni raz w tym roku.
Zobacz wideo: Skąd wziąć siłę i zapał do zmiany?
wideo: Dzień Dobry TVN/x-news
Polub nas na fb
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?