Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów
4 z 7
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
CC BY-SA 2.0...
fot. Flickr.com / mik Kraków / CC BY-SA 2.0

Tani weekend dla dwojga niedaleko Krakowa – 5 propozycji za mniej niż 750 złotych. Gdzie miło spędzić czas i co zwiedzić?

Zator (woj. małopolskie)

CC BY-SA 2.0

Dystans z Krakowa w jedną stronę: ok. 55 km
Koszt paliwa w obie strony (spalanie 6l/100 km, cena paliwa: 6,84 zł): ok. 46 zł
Cena noclegu (pokój dwuosobowy, dwie noce na ostatni weekend lutego 2023): ok. 300 zł
Dodatkowe wydatki (jedzenie, pamiątki): ok. 200 zł
Podsumowanie: ok. 546 zł

Co zobaczyć w Zatorze?
Jeżeli kochacie odkrywać inne oblicze znanych miejsc, Zator to miejsce stworzone dla was. Chociaż na myśl o tym mieście prawdopodobnie wyobrażacie sobie tylko najpopularniejszy park rozrywki w kraju, atrakcji jest tam znacznie więcej – czasem warto przyjrzeć się popularnym miejscowościom turystycznym z zupełnie innej strony. Pewnie niewielu z was wie, że w Zatorze jest sporo ciekawych zabytków, a wśród nich m.in. gotycki kościół pw. św. Wojciecha i św. Jerzego, fragmenty średniowiecznych fortyfikacji, piękny park z XIX wieku, a nawet zamek! Idealna propozycja dla tych, którzy szukają kompromisu lub po prostu nie lubią siedzieć w miejscu.



Zobacz również

Oceniamy piłkarzy Cracovii za mecz ze Śląskiem Wrocław

Oceniamy piłkarzy Cracovii za mecz ze Śląskiem Wrocław

Niezwykłe widowisko nad Krakowem i Małopolską! Zorze z fantastycznymi kolorami

Niezwykłe widowisko nad Krakowem i Małopolską! Zorze z fantastycznymi kolorami

Polecamy

W Krakowie o wielkiej szansie dla małych i średnich firm

NASZ PATRONAT
W Krakowie o wielkiej szansie dla małych i średnich firm

Nowe radiowozy inspektorów ruchu MPK.  Cztery "hybrydy" kosztowały ok. pół miliona

Nowe radiowozy inspektorów ruchu MPK. Cztery "hybrydy" kosztowały ok. pół miliona

Chcesz mieć superpamięć? Nalej sobie „oleju do głowy”, a dokładnie... oliwy z oliwek

Chcesz mieć superpamięć? Nalej sobie „oleju do głowy”, a dokładnie... oliwy z oliwek