Mówi się, że nie zjeść pączka w Tłusty Czwartek to grzech. I chyba wielu mieszkańców Zielonej Góry wzięło sobie tę sentencję do serca, bowiem wypieki znikają dziś ze sklepowych półek w błyskawicznym tempie. Tradycyjnie już duża kolejka ustawiła się także do pączkarni zlokalizowanej naprzeciwko Lubuskiego Tetaru.
Jagoda Depa z Zielonej Góry kupiła karton pączków dla współpracowników z firmy. - Tutaj są bardzo dobre pączki. W tym roku obiecałam sobie, że zjem jedynie dwa - śmieje się kobieta. I dodaje, że uważa Tłusty Czwartek za fajną tradycję.
Podobnego zdania jest pani Małgorzata, emerytka:- Nie przeszkadza mi, że muszę chwilę odstać w kolejce, te pączki są tego warte. Każdego roku, w Tłusty Czwartek, kupuję je dla całej mojej właśnie w tym miejscu.
Krzysztof stanął w kolejce wraz z kolegą. – Mamy „okienko” na lekcjach, więc podeszliśmy po pączki. Ludzie mówią, że tutaj są najlepsze w mieście – przekonują.
Czy zgadzacie się z tą opinię? Dajcie znać w komentarzach!
Wszystko, co trzeba wiedzieć o pączkach. Jak spalić nadmiar kalorii po tłustym czwartku?
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?