To przedszkole zniknie z dzielnicy uzdrowiskowej Kołobrzegu. Będzie nowa placówka

Na ostatniej sesji Rady Miasta przeszła uchwała o przystąpieniu do zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego dla dwóch działek na których znajdują się Przedszkole Miejskie nr 2 im. Wandy Chotomskiej i budynek mieszkalny. - Zabudowa mieszkaniowa w strefie „A” ochrony uzdrowiskowej jest niezgodna z ustawą o lecznictwie uzdrowiskowym (…), zaś budynek przedszkola m.in. nie spełnia wymogów przeciwpożarowych i nie jest dostosowany do potrzeb osób ze szczególnymi potrzebami – napisano w uzasadnieniu uchwały. - Zabytkowa zabudowa sprawia, że działania zmierzające do podniesienia jej standardów użytkowych i dostosowania do obecnych wymogów, wymagają wyłączenia obiektów z eksploatacji na dłuższy czas, są bardzo kosztowne, a niekiedy niemożliwe.

Jak podkreślała na sesji wiceprezydent Ewa Pełechata, działające tu od dziesięcioleci przedszkole to świetnie prowadzona placówka i np. pod względem poziomu opieki nad dziećmi nie budzi żadnych zastrzeżeń. Powodem planowanej zmiany jest właśnie niedostępność dla osób niepełnosprawnych, wysokie schody, brak właściwej drogi ewakuacyjnej, nie mówiąc o windzie. Co jednak najważniejsze, przedszkole przy ul. Borzymowskiego miałoby zniknąć dopiero wtedy, gdy powstanie nowe.
A pieniądze na nie mają pochodzić ze sprzedaży starej siedziby, która zważywszy na doskonałą lokalizację – tuż przy deptaku Marii Rodziewiczówny, w samym sercu uzdrowiska, ma szansę znaleźć kupca szybciej niż wystawione do sprzedaży niezabudowane miejskie działki, np. przy ul. 4 Dywizji Wojska Polskiego.

- No niestety, sytuacja na rynku nieruchomości jest jaka jest. Nasze nieruchomości nie sprzedają się, a my nie obniżamy ich wartości – zaznaczyła wiceprezydentka.

Budynek komunalny, także wpisany do gminnej ewidencji zabytków, zamieszkuje osiem rodzin: - Spotkaliśmy się już z mieszkańcami żeby poinformować ich, jakie miasto będzie miało plany – usłyszeliśmy. Urzędnicy rozmawiali już o ich oczekiwaniach, wiedzą np., że chcą mieszkać w centrum, niekoniecznie w nowych, komunalnych mieszkaniach. Oni też mają być przeprowadzani bez pośpiechu, stopniowo.
- Infrastruktura przedszkolna na tym nie ucierpi, nowe przedszkole przy ul. Mazowieckiej na pewno będzie bardziej funkcjonalne i nowoczesne – stwierdził Wiesław Parus, przewodniczący klubu Kołobrzescy Razem, będącego zapleczem politycznym prezydent Anny Mieczkowskiej. Radni PiS pozostali sceptyczni: - Nie mamy zaufania do tego projektu i do tego co tam będzie zrobione – oznajmił Maciej Bejnarowicz. Wątpliwości miała też początkowo radna niezrzeszona, Renata Brączyk, dla której lokalizacja przedszkola w „oazie spokoju” to jego największy atut: - A są dzieci z dysfunkcjami, które tego spokoju potrzebują.
Radna Izabela Zielińska (także niezrzeszona) też miała wątpliwości: - Nie ma nic lepszego niż wyprowadzić dzieci na spacer w parku nadmorskim. Może to działanie zbyt pochopne.
Za to Karolina Szarłata – Woźniak przyznała, że rozumie działania magistratu, bo sama odwiedzając tę placówkę zwróciła uwagę na to, że usytuowanie sal na kolejnych kondygnacjach wzbudziło jej obawy o bezpieczeństwo dzieci. Dodała, że i ślepa ulica Borzymowskiego, to dla rodziców komunikacyjny koszmar.
Uchwała przeszła – przeciw była tylko czwórka radnych PiS. Teraz kolej na czasochłonne prace nad planem zagospodarowania przestrzennego. Kiedy działka z budynkami pójdzie nie wiadomo. Decyzja o sprzedaży znów musiałaby przejść przez Radę Miasta. Gdyby zapadła, miasto ogłosi nieograniczony przetarg.