Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tu ptaki koncertują od rana do wieczora. Tak jest na Osiedlu Leśnym

Leszek Kalinowski, Mariusz Kapała
Osiedle Leśne w Zielonej Górze w dobie koronawirusa - kwiecień 2020
Osiedle Leśne w Zielonej Górze w dobie koronawirusa - kwiecień 2020 Mariusz Kapała / GL
To osiedle leży w lesie. Od rana słychać śpiewa ptaków, czuć zapach sosen. Cisza i spokój od zawsze była cechą charakterystyczną tego miejsca. Ale teraz - jak mówią mieszkańcy osiedla Leśnego - jest aż za cicho i za spokojnie.

Osiedle Leśne zawsze było ciche i spokojne, ale widać było, że toczy się tu swoim rytmem życie. Na placach zabaw słychać było śmiech dzieci. Ze stacji rowerowej przy sklepie znikały kolejne jednoślady. Z przystanku MZK odjeżdżał kolejny autobus. Wiele osób z miasta przyjeżdżało tu do hotelu Grape Town, by poćwiczyć na siłowni, pograć w kręgle, zrelaksować się w saunach czy grocie solnej.

ZOBACZ TEŻ

Ścieżka między osiedlem Zacisza a Leśnym

- Ścieżka przy drodze czy ta w lesie cieszyła się dużym wzięciem, bo łączyła osiedla Zacisze i Leśne. Codziennie od rana do wieczora biegali tutaj młodzi i starsi, nie brakowało rowerzystów, matek z wózkami – opowiada pani Iza. – Teraz pustki, może jak teraz znowu można wchodzić do lasów i parków, pojawi się więcej osób. Oczywiście z maskami na twarzy, jak każą przepisy. Trzeba zachować też odpowiednią odległość. Ale może widok nie będzie aż tak smutny, gdy pojawi się więcej osób.

Osiedle Leśne - zaczęło się od bloku dla pielęgniarek

Osiedle Leśne faktycznie wyrosło w środku lasu, przy wyjeździe z miasta w stronę Krosna Odrzańskiego, Gubina czy Słubic. Najpierw postanowiono wybudować tam – z gotowych elementów – blok dla pielęgniarek. Choć mury wyrosły, plan nie został do końca zrealizowany. Obiekt stał pusty i niszczał. Potem dobudowano kolejne bloki mieszkalne, z czasem także i domki jednorodzinne. Wybudowano też przystanek Miejskiego Zakładu Komunikacji. W planach jest także zorganizowanie tu także przystanku kolejowego. Miasto planuje w okolicy wybudowanie kolejnego osiedla mieszkaniowego i szkoły.

Pandemia koronawirusa pozamykała wszystko

- Przez tę pandemię koronawirusa jeszcze bardziej doceniamy to, że tutaj jest taka sypialni, osiedle nie za duże, otoczone lasami. To ma swoje plusy. Nie musimy bardzo się starać, by się izolować. A śpiew ptaków i zapach lasu jakoś wynagradza nam tę społeczną izolację, która przecież dla każdego jest bardzo trudna – mówi pani Iwona. I jak wielu mieszkańców osiedla chciałaby bardzo, by ta epidemia się wreszcie skończyła. By móc w pełni korzystać z uroków tego miejsca i znów, jak dawniej spotykać się z przyjaciółmi, biesiadować z nimi w ogródku, po prostu być ze sobą razem.

ZOBACZ TEŻ

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto