Uratujmy Fafika od łańcucha!

Serce Fafika rwie się do ludzi. Niestety nie może się ogrzać, nie może wypełnić się ciepłem bijącym od człowieka, nie może pokochać całą psią wierną miłością... Dzieli go od tego ciężki łańcuch wiszący u szyi i przyczepienie, w zasadzie na stałe, do muru. Jedyne co może czuć w tej chwili, to chłód ziemi i łańcucha oraz jego bolesny ciężar. Porzucony we wsi, bo "przecież ktoś go na pewno przygarnie, krzywda mu się nie stanie!", znalazł Fafik miejsce na czyimś podwórku, ale zupełnie nie rozumie tego, że nie może pobiec dalej niż 3 metry od muru; że przy każdej próbie wykręca mu szyję, że musi wracać! A tam daleko przecież są ludzie...! A ludzie głaszczą, przytulają, Fafik dobrze wie... mają jakieś dobre rzeczy do jedzenia przy sobie. Wie, zna doskonale te błogie uczucie kiedy ręka przesuwa się po jego sierści... to takie przyjemne! Tak miło wtedy czuć, że jest się chcianym...Niestety Fafik nie jest chciany. Został na podwórku tylko dlatego, że po nim biegał i na tyle w nie "wrósł", że pan uwiązał go do muru. Wysoko zaczepił łańcuch, z którego pies bardzo rzadko jest puszczany... obwiązał nim szyję i otworzył komórkę, z gołym betonem, by pies mógł się schować przed deszczem. Nie chce Fafika, nie stać go na drugiego psa. Nie ma czasu, nie ma ochoty... O tego własnego dba, ale Fafik to takie... nikt nie wie po co. Dostanie jeść, pić i to wszystko, na co może liczyć ze strony obecnych właścicieli. Jest niechcianym ciężarem...Podaruj Fafikowi to, za czym tak tęskni, podaruj mu siebie, swoje ciepło. Nie pozwól, by zapomniał co to jest radość życia, przecież z każdym dniem może jej mieć coraz mniej... łańcuch skutecznie ją odbiera.Fafik jest młody, ma około 2 lat i niewielki. Będzie Twoim przyjacielem, kumplem, towarzyszem, będzie powiernikiem i motywatorem do spacerów - kim będziesz chciał, tym Fafik się stanie! Będzie cały Twój i zarazi Cię radością. Ratujmy go, póki ma jej w sobie tak dużo....Pomóż, przygarnij, pokochaj, ogrzej...Kontakt w sprawie adopcji: Monika tel. 501 190 964
Właściciel dostał zalecenia do poprawy, Monika regularnie tam jeździ i sprawdza. Jednak zmiany w warunkach bytowania nie zastąpią Fafikowi prawdziwej rodziny, o której marzy każdej zimnej nocy, samotny i opuszczony.Pilnie takiej dla niego szukamy.