Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W poszukiwaniu ukrytego skarbu – jego odkrycie (4)

Alicja Skowrońska
Alicja Skowrońska
Magda Galus i jej Tomek oraz ja, czyli trójka poszukująca skarb byliśmy prawie u celu. Znaki na to wskazywały. Do tego momentu nie było wcale łatwo. Sama też bym nie podołała. A i tak historia z obalonym słupem energetycznym wskazywała, że gdzieś popełniłyśmy błąd.

Słup mnie podłamał. Zaczęłam wątpić w istnienie skarbu. Nie mogłam jednak się poddać. Był z nami Tomek. Wszem i wobec głosił, że my w drodze po skarb. Ludzie nieco z niedowierzaniem na nas patrzyli, ale... zaczęli się dołączać. Choćbym nie chciała, teraz już nadrabiałam miną.
Skarb? Oczywiście! Gdzieś tutaj jest, na pewno jest. Ostatni znak na fragmencie kartki ukrytej w szczelinie bocznego ołtarza konkatedry wskazywał na obecne osiedle Cegielnia.
Czyli tutaj, a dalej co? Na Drugiej Wodzie. Woda była jedna i konkretna, poziom jej niedawno nawet się podniósł.Druga Woda... Druga Woda? Tak, jest Druga Woda! Przecież to Staw Bogdana!
Tam mamy iść. Odczuliśmy podniesiony poziom wody. Jeżeli Tomek miał jeszcze resztki w obuwiu znad morza, już nie miał. Mnie w jednym bucie podeszwa zaczęła odpadać. Ale co tam?! To nie był bieg bo warunki nie pozwalały, ale gorączka już nami zawładnęła kompletna. Skarb! Skarb! Skarb!A ciekawscy za nami...
Czerwienią kamienie w oddali maluje. Coś było w wodzie czerwonego. Podwójne znaczenie? Miała być była cegielnia i to co widać pośrodku wody? Właśnie to? Powtórka ze słupem? Toż to droga przez mękę. Tak nie wolno, tak nie można! Tego nawet scenarzyści by nie wymyślili.No, tak. Tyle, że oni wymyślają, a my miałyśmy coś prawdziwego znaleźć. My byłyśmy w realu, a nie w filmie.
Rozdygotane emocjami próbowałyśmy z Magdą opanować sytuację. W wodzie? Nawet najbardziej zakochany Goździk by tego nie wymyślił. On płonął z miłości i nie gasiłby żaru w tej sadzawce.Co my byśmy zrobiły? Woda może być, ale jakiś bardziej romantyczny kącik. Wyspa lub... Jeeest!!! Jakby półwysep, rośnie drzewo, miejsce idealne. Tam!Obserwatorów też ogarnęło podniecenie. Przyłączyli się do nas zapewne dla kawału, ale w miarę upływu czasu jakby się przekonywali, że coś może być na rzeczy. Miny im zrzedły kilka chwil później.
Odkryłyśmy skarb!!! Prawdziwy, żywy skarb!!! Jak w książkach, jak w filmach. Skarb. Cudowne przeżycie. Jedyne i niepowtarzalne. Skarb!
To było za chwilę. Bo najpierw należało wykopać. Już myślałam o załatwieniu jakieś koparki (coś dziwnie szybko się zniechęcałam...), ale Magda już była na kolanach, już niemal znikała w wykopanym własnymi rękami dole. Z czarnej ziemi wyłoniły się goździki. Biały i Czerwony. One były żywe. Jakby prosto z kwiaciarni. Jak w opowieści, którą zasłyszał KOlszak, jak we fragmencie wiersza, który znalazł w starej książce. I była szkatułka. A w środku także goździki. Oczywiście Biały i Czerwony. I pożółkła koperta i list.
Mój Boże... Już się nic nie liczyło. Nawet brzęczący i mający swoją wagę skarb. Były goździki, był list i drżący głos Magdy czytającej słowa miłości i mój wielki szloch. Miałam jeszcze na tyle przytomności, żeby wołać o dostarczenie wielkiego zapasu chusteczek. Ktoś podrzucił opakowanie większe niż opakowane były kostki przy remoncie deptaka.Z grupy gapiów też było słychać pochlipywania...
Goździk Czerwony i goździk Biały istnieli naprawdę. Gabriel i Irmina. Miłość wielka. Jak Tristana i Izoldy, jak Zygmunta Augusta i Barbary Radziwiłłówny, jak Romeo i Julii.
Powrót odbywał się w milczeniu. Słychać było tylko brzęk części materialnej skarbu wydobywającej się ze szkatułki, a którą to część przydzielił sobie Tomek. Słychać jeszcze było odgłosy (ale nie nastrojowe) gdy stopy nie znajdowały stabilnego oparcia w podmokłym gruncie. I szepty naszych kibiców – mieszkali obok skarbu i nic o nim nie wiedzieli.
Milczeniem znudził się Tomek. Bo dorośli oczywiście są dziwni. Jest skarb, jest jakiś list. Skarb waży i to jest najważniejsze. Dlaczego dla dorosłych najważniejszy jest ten list? I co się w ogóle robi ze skarbem?
O wierszu, liście oraz co się robi ze skarbem w ostatniej części.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W poszukiwaniu ukrytego skarbu – jego odkrycie (4) - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto