Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W poszukiwaniu ukrytego skarbu – podejście pierwsze i samodzielne (1)

Alicja Skowrońska
Alicja Skowrońska
Skarby, piraci, tajemnice, miejsca ukryte. Tak, temat jak najbardziej na wakacje. I szatański plan KOlszaka. Wprowadził go w życie. Mogłabym śledzić jak w filmie czy książce. Ale nie, mnie wyznaczył na starszą zespołu! Przygoda rozpoczęła się o rzewnych łez.

Historia miłości goździków Białego i Czerwonego jest tak wstrząsająco piękna i wzruszająca, że musiałam dokonać zakupu dodatkowych chusteczek. Po prostu nie mogłam, nie potrafiłam, a nawet nie chciałam powstrzymać potoku łez.http://www.mmzielonagora.pl/artykul/ukryty-skarb-w-zielonej-gorze-396252...
Z powodów rodzinno-zawodowych czas mnie naglił. Nie mogłam tak prędko skompletować dream teamu czy liczyć na wsparcie kogokolwiek. Zapowiadało się, ze mogę być i Indianą Jones i Panem Samochodzikiem i kto tam jeszcze szukał skarbów lub rozwiązywał inne tajemnice w jednej osobie.
Nigdy nie przypuszczałam, że 27. dzień lipca 2011 roku zapamiętam już na zawsze. Rozpoczęłam przygodę życia. Przez szatański plan KOlszaka i moje wzruszenie historią i... i chyba próbą odkrycia skarbu. A jeżeli to prawda? A dlaczegoż by nie? Jak sama odkryję, będę mieć wszystko dla siebie. Czy tak zaczyna się chciwość?
Gdzież się udać jak nie na miasto? Tutaj wszystko się zaczyna bo tutaj jest serce Zielonej Góry.Ale kogo się pytać? Od czego zacząć? Olśnienie! Gołębie. Były zawsze i może przekazywane mają z pokolenia na pokolenie historie piękne i tajemne, a także tragiczne i o skarbach? Odkrycie skarbu już mnie opętało.
- Hej, wy dwaj!- Słyszeliście o miłości smutnej i tragicznej?- Słyszeliście o spalonym sercu w wielkim ogniu?
Gołąb z górnego poziomu chciał pomóc.- Mówili nam gdy byliśmy w gniazdach, Należy przyłożyć głowę i...
Ten z dołu się zeźlił i zaczął dziobać w pokrywę.- Pst! To ludzie się pytają. Oni nie żyją w symbiozie z naturą.
Wezwał jeszcze posiłki, które nie pozwoliły dokończyć rozmowy z życzliwym ptakiem.
Klapa! Ale i nadzieja. Gołębie coś wiedzą. Może ich przodkowie obserwowali miłość goździków. Białego i Czerwonego. Może do któregoś pokolenia mają obawiać się Pani Natury? Jakaś klątwa może nad nimi też ciążyć.
Nie poddawałam się. KOlszak ma fragment starego wiersza. Przypuszcza, że jest kluczem i wskazówką do odkrycia skarbu.
Do dzieła!
Czy Krzysztof przekazał wiersz, czy miałam wsparcie w poszukiwaniu skarbu? O tym w następnej części.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W poszukiwaniu ukrytego skarbu – podejście pierwsze i samodzielne (1) - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto