I kwarta była bardzo wyrównana. Obie ekipy punktowały regularnie, żadna nie mogła uzyskać bezpiecznej przewagi. W szeregach zielonogórzan najaktywniejszy był Marcin Flieger. Okazał się głównym autorem sukcesu - w całym spotkaniu rzucił 31 punktów!
W II odsłonie Zastal zyskał przewagę - podopieczni trenera Herkta dobrze bronili, wyraźnie dominowali także w zbiórkach w ofensywie - wygrali tę część 20:12.
Po zmianie stron inicjatywę w grze przejęli goście. Głownie za sprawą aktywnego Mazura - zdobył on 7 punktów z rzędu, Spójnia błyskawicznie zaczęła niwelować stratę. Po 30 minutach Zastal prowadził zaledwie 51:50.
Z początkiem decydującej kwarty przypomniał o sobie Flieger. Kapitalnie rozgrywał, trafiał z trudnych pozycji. Efekt? W 35 min zielonogórzanie prowadzili już 64:54.
Goście nie złożyli jednak borni. Stać było ich na jeszcze jeden zryw. Do walki ruszyła dójka: Mazur-Stokłosa. Skutecznie! Zniwelowali różnicę do trzech oczek.
Na szczęście odpowiedź zielonogórzan była błyskawiczna. Znów ciężar gry wziął na siebie Flieger! Zdobył kilka ważnych punktów, w decydujących momentach nie mylił się także w rzutach osobistych.
Ostatecznie zielonogórzanie utrzymali przewagę, wygrywając 76:65. Dzięki tej wygranej Zastal umocnił się na pozycji wicelidera rozgrywek.
Przebieg meczu:
I - 14:14
II - 20:12
III - 17:24
IV - 25:15
Punkty zdobyli:
Intermarache Zastal:
Flieger 31,
Chodkiewicz 12,
Jarmakowicz 11,
Wojdyła 7,
Kalinowski 6,
Raczyński 5,
Rajewicz 2,
Kukiełka 2,
Busz 0,
Kus 0.
Spójnia Stargard Szczeciński:
Mazur 24,
Bodych 13,
Grudziński 11,
Stokłosa 6,
Koszuta 4,
Polowy 4,
Grzegorzewski 3,
Soczewski 0.
Komentarze piłkarzy po meczu Polska-Holandia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
