W sylwestra Zielona Góra była opustoszałym miastem. Cisza na ulicach i w centrum nikogo. Tak przywitaliśmy Nowy Rok
W sylwestra Zielona Góra była opustoszałym miastem. Cisza na ulicach i w centrum nikogo. Tak przywitaliśmy Nowy Rok
Równo rok temu, kiedy przygotowywaliśmy sylwestrową relację, na ulicach spotykaliśmy tłumy zielonogórzan. Tysiące osób bawiło się w centrum, podziwiało fajerwerki o północy. Wszyscy życzyliśmy sobie, aby ten 2020 rok był o lepszy, ciekawszy, bogatszy w pozytywne doświadczenia. Gdzieś dochodziły do nas słuchy o nowym wirusie, ale nikt się tym wówczas nie przejmował. Nie mieliśmy świadomości, że Covid-19 wywróci nasze życie do górny nogami. Dowodów nie trzeba nigdzie szukać, mamy go przed oczami, na zdjęciach i filmie. Puste ulice Zielonej Góry, cisza przełamywana od czasu do czasu wybuchami fajerwerków, brak świętujących wspólnie mieszkańców. Tej nocy centrum było opustoszałe. Zielona Góra w noc sylwestrową przypominała miasto duchów. Zobaczcie zdjęcia. Kliknij, aby przejść do kolejnego zdjęcia >>>Zobacz film: Sylwester w Zielonej Górze. Pustki na ulicach: