Wandale zdewastowali ławki wifi w Zielonej Górze. Widok jest przykry. Czy u nas wszystko musi być niszczone?
Michał Korn
Na zielonogórskiej starówce oraz Placu Bohaterów w 2017 roku zamontowano trzy inteligentne ławki. Był to jeden ze zwycięskich projektów budżetu obywatelskiego 2017.
Odkąd tylko się pojawiły zaczęły cieszyć oko. Dlaczego? Po pierwsze ławki te mają wbudowane baterie słoneczne, dzięki czemu mieszkańcy mogą podładować swoje telefony, a po drugie każdy kto chce może również skorzystać z darmowego wifi.
Łącznie w Zielonej Górze działają trzy takie siedziska. Wszystkie znajdują się w centrum miasta. Choć ławki w Winnym Grodzie są krótko, to niestety zdążyły już wzbudzić zainteresowanie wandali.
Ławka solarna ulokowana na Placu Bohaterów ma mocno wygięte oparcie do tego stopnia, że nie da się tam komfortowo siedzieć. Podobny los niestety podzieliła ta znajdująca się przy ratuszu, choć w tym drugim przypadku (na szczęście) akt wandalizmu wygląda mniej okazale.
Ludzie odpowiedzialni za zniszczenie ławek musieli użyć dużej siły. Raczej wątpliwe jest iż zrobiła to jedna osoba, bowiem ławki są dość mocnej konstrukcji. Na zdjęciach widać, że wandal chciał całkowicie oderwać oparcie od siedziska. Na szczęście nie starczyło mu na to siły.
Postanowiłem sprawdzić czy poza zniszczeniami zewnętrznymi, inteligentne ławki spełniają swoją funkcję. Niestety przypomniało mi się, że mój telefon ma zabezpieczenia, które uniemożliwiają ładowanie telefonu z nieznanego źródła.
- No niech pan nie mówi, że i to zostało zniszczone - rzuciła w moim kierunku starsza pani.
- Niestety strzał w dziesiątkę droga pani. Ławka jest zniszczona, ale jeszcze tragedii nie ma - odpowiedziałem krótko.
- W tym mieście na dłuższą metę nic nie jest w stanie przetrwać. Jak nie kwiaty wyrwane, to lampa na deptaku przewrócona. Wszędzie pełno rozbitych butelek, szkła, a monitoring nie działa. I tak jest niemal każdego dnia. Zawsze coś.
- Niestety, ale muszę się z panią zgodzić. Oby jednak coraz mnie było takich incydentów.
- Wierzy pan w to? - pożegnała mnie pani z uśmiechem.
Wierzę czy nie, może i głupi, ale mam nadzieję. Wracając jednak do ławek. Wydawało mi się, że w jednej z nich wifi nie działa. Druga kwestia jest taka, że odkąd ławki zaczęły funkcjonować w Zielonej Górze dwa razy widziałem, jak ktoś z nich korzysta zgodnie z przeznaczeniem. Odnoszę wrażenie, że ławki solarne są chętnie użytkowane przez osoby bezdomne. To jednak moja subiektywna opinia. Mogę się mylić. A wy jak uważacie? Korzystacie z ławek solarnych czy raczej "ładujecie się" w domu? Uważacie, że ich instalacja w mieście była dobrym czy raczej złym pomysłem?
Przypomnijmy, że ławki są jednym ze zwycięskich projektów w budżecie obywatelskim 2017, a koszt całego projektu to 66 tys. złotych. Sam projekt instalacji inteligentnych ławek uzyskał ponad dwa tysiące głosów i był realizowany w ramach tak zwanych projektów małych.
POLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:
Międzynarodowy dzień UFO. Gdzie było widziane w Lubuskiem?
Michał Korn
Wandale nawet ławek wifi nie oszczędzili. Są uszkodzone. Nie wiadomo czy wszystko poprawnie działa. "W tym mieście na dłuższą metę nic nie jest w stanie przetrwać". Zobaczcie zdjęcia.
Wideo
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
