Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ważą się losy nowego targowiska w Zielonej Górze. Co dalej z inwestycją?

Maciej Dobrowolski
Maciej Dobrowolski
Targowisko przy ul. Owocowej cieszy się dużą popularnością, ale jednocześnie "straszy" przechodniów, gdy pustoszeje...
Targowisko przy ul. Owocowej cieszy się dużą popularnością, ale jednocześnie "straszy" przechodniów, gdy pustoszeje... Mariusz Kapała
Od pewnego czasu, jak bumerang wraca temat budowy nowego dużego placu targowego w Zielonej Górze. Dlaczego? Bowiem zdaniem części mieszkańców takiego terenu w mieście brakuje, a stan techniczny rynku przy ul. Owocowej pozostawia wiele do życzenia. Co obecnie dzieje się w tej sprawie?

Budowa nowego targowiska w Zielonej Górze

Targowisko przy ul. Owocowej trzy razy w tygodniu tętni życiem. Mieszkańcy Zielonej Góry i okolic chętnie przyjeżdżają na bazarek, by kupić świeże warzywa, owoce, mięso. Cześć osób zwraca jednak uwagę, że gdy rynek pustoszeje to od razu wyłania się nam widok starych obdrapanych stołów oraz budek. Co gorsze, w tym miejscu ciężko jest nawet zaparkować w dzień targowy.

Zielonogórski magistrat jest świadom tych niedostatków, dlatego zaczął rozważać budowę własnego nowoczesnego placu targowego. Prezydent Janusz Kubicki spotkał się w tej sprawie nawet ze Stanisławem Tomczyszynem, wicemarszałkiem województwa.

Targowisko przy Owocowej nie jest własnością miasta, a Społem. Ten teren lata świetności ma za sobą.

- Targowisko przy Owocowej nie jest własnością miasta, a Społem. Ten teren lata świetności ma za sobą. Szukamy, więc nowego rozwiązania. Pan wicemarszałek Stanisław Tomczyszyn zajmuje się tą drugą stroną, która też jest zainteresowana, aby w Zielonej Górze było porządne targowisko. Czyli tą, która dotyczy rolnictwa – tłumaczył prezydent Kubicki.

Trwa głosowanie...

Czy w Zielonej Górze powinno powstać nowe targowisko?

Co sądzą wystawcy przy ul. Owocowej?

Sami wystawcy, którzy sprzedają swoje produkty przy ul. Owocowej podchodzą sceptycznie do zapowiedzi urzędu miasta. Czy chcieliby się przenieść w inne miejsce? – Nie wiem czy to dobry pomysł. Zarówno ja oraz moi klienci jesteśmy przyzwyczajeni do rynku przy Owocowej. Myślę, że do nowego targowiska mało, kto by zajeżdżał – uważa pan Daniel, rolnik spod Bytomia Odrzańskiego. Podobnego zdania jest pan Jerzy z Ochli, który sprzedaje pomidory: - Dzień targowy przy ul. Owocowej to już
tradycja
– przekonuje.

Nie wiem czy to dobry pomysł. Zarówno ja oraz moi klienci jesteśmy przyzwyczajeni do rynku przy Owocowej.

Ale pani Beata, sprzedawczyni, przyznaje, że infrastrukturę targowiska należałoby jednak poprawić: - Gdy w tym miejscu nie ma już ludzi, gdy jest pusto, to mamy naprawdę smutny widok!

Propozycje radnego Sławomira Kotylaka

W kwestię nowego targowiska zaangażował się również radny Sławomir Kotylak, z klubu Koalicji Obywatelskiej. Radny złożył nawet dwie interpelacje w tej sprawie. – Chciałem pomóc magistratowi w wypracowaniu odpowiedniej koncepcji. Uważam, że nie powinniśmy stawiać na jedno wielkie targowisko na obrzeżach miasta, ale na kilka mniejszych, które zlokalizowane są przy osiedlach. Dzięki temu mieszkańcy mogliby rano zachodzić na pobliski ryneczek na zakupy, nikt przecież nie będzie jechał na drugi koniec Zielonej Góry, aby kupić np. rzodkiewkę – przekonuje Kotylak. I jednocześnie dodaje, że jego propozycje spotkały się z brakiem odzewu ze strony magistratu…

Uważam, że nie powinniśmy stawiać na jedno wielkie targowisko na obrzeżach miasta, ale na kilka mniejszych, które zlokalizowane są przy osiedlach.

Radny wskazuje jednak na możliwe lokalizacje mniejszych placów targowych. – To może być np. teren za żłobkiem „Wisienka” przy ul. Wiśniowej, gdzie mamy stare piaszczyste boisko. Z kolei na Zaciszu warto rozważyć lokalizacje w pobliżu Netto lub między piekarnią a Archiwum Państwowym. Przy ul. Wrocławskiej mamy polankę w pobliżu salonu samochodów. Te teren można przygotować tak, aby pełnił funkcję targową, ale także parkingową np. gdy odbywają się zawody na pobliskim stadionie lub też w Dzień Wszystkich Świętych – przekonuje radny KO.

Zielonogórski magistrat rozważa opcje

Wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk twierdzi, że miasto na razie nie zdecydowało się na żadne konkretne rozwiązanie. – Wiem, że odbyły się pewne rozmowy ze Społem na temat modernizacji targowiska przy ul. Owocowej. Rozważamy również stworzenie nowego placu, np. przy trasie Północnej, gdzie można zapewnić odpowiednią liczbę miejsc parkingowych. Jeszcze inną koncepcją jest rozszerzenie współpracy z Zielonogórskim Rynkiem-Rolno Towarowym, który co niedzielę organizuje giełdę. Być może warto, aby to miejsce było dostępne dla mieszkańców również w inne dni – tłumaczy Kaliszuk.

Zdaniem wiceprezydenta popularność giełdy jasno wskazuje, że zielonogórzanie są chętni do odwiedzania targowisk nawet, jeśli będą musieli pokonać pewną odległość. – Jeśli, zapewni się odpowiednią komunikacje miejską myślę, że ta kwestia nie będzie stanowiła problemu – przekonuje Kaliszuk.

Do tematu wrócimy.

Wideo: Zielona Góra. Sonda uliczna. Co zielonogórzanie myślą na temat noszenia maseczek i obostrzeń z tym związanych?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto