My też potrafimy robić coś trwałego. Zmieniają się najemcy, pojawiają się nowe szyldy, firma się zmienia i... wyłazi stare. Znaczy, wcześniejsi użytkownicy zostawili po sobie zupełnie konkretny ślad.
W samym centrum Zielonej Góry znalazłam kilka przypadków. Przy ulicy Kupieckiej lata całe był komis. Ostatnio jeden z banków. Banku już nie ma, szyld ściągnięty i widać co było przedtem. Ale nie komis.Przy ulicy Jedności jak było Polsrebro tak jest nadal. Lokal od dawna pusty, ale nie zdziwiłabym się gdyby i tak zostało. Nawet po wynajęciu i za jakiś czas, kolejnym pustym lokalu.
Małe sprawy, ale świadczące jak często zachodzą zmiany. Lub jak niektóre firmy starannie instalowały swoje znaki firmowe. Innym przykładem jest zarys starego logo Telekomunikacji Polskiej. Od strony placu Pocztowego i ulicy Jedności nie został ślad. A w tym miejscu trzyma się mocno.Co narodowe to narodowe. Skoro w innych częściach miasta są elementy telekomunikacyjnej infrastruktury z wytłoczonym Reichspost, kiedyś całkowicie polski operator też nie ustępuje. Przynajmniej w tej materii.
Jakbym widziała ,,Orła cień"...
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?