Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wielki rewanż żużlowców RM Solar Falubazu Zielona Góra. Włókniarz Częstochowa pokonany

Cezary Konarski
Cezary Konarski
Żużlowcy Falubazu Zielona Góra pokonali na wyjeździe zespół Włókniarza Częstochowa 47:43.
Żużlowcy Falubazu Zielona Góra pokonali na wyjeździe zespół Włókniarza Częstochowa 47:43. PGE Ekstraliga/Patrk Kowalski
Wielki triumf żużlowców RM Solar Falubazu Zielona Góra w Częstochowie. Zielonogórzanie wzięli rewanż za porażkę na własnym torze z Włókniarzem Częstochowa i na torze rywala wygrali 47:43. W końcówce meczu drżeliśmy o zdrowie kapitana Falubazu Piotra Protasiewicza, który zaliczył bardzo groźny upadek po błędzie Rune Holty.

ELTROX WŁÓKNIARZ CZĘSTOCHOWA - RM SOLAR FALUBAZ ZIELONA GÓRA 43:47
Eltrox Włókniarz: Rune Holta 9+1 bonus (2*,2,2,3,w), Jason Doyle 2+1 (1,1*,0,0), Fredrik Lindgren 13+2 (3,3,2*,2*,2,1), Paweł Przedpełski 2 (0,0,-,-,2), Leon Madsen 14 (1,2,3,3,2,3), Mateusz Świdnicki 0 (0,0,-), Jakub Miśkowiak 3 (2,0,0,1).
RM Solar Falubaz Zielona Góra: Antonio Lindbäck 2 (0,1,-,1), Martin Vaculik 14 (3,3,3,3,2), Michael Jepsen Jensen 5+2 bonusy (1,1*,1*,1,1), Piotr Protasiewicz 10 (3,2,2,0,3), Patryk Dudek 9+1 (2*,3,1,3,0), Norbert Krakowiak 6+1 (3,2*,1,0), Mateusz Tonder 1 (1,0,-), Damian Pawliczak 0 (w).

Taki mecz już się nie powtórzy

- Walczymy o najwyższe cele w lidze, drużyna pokazuje to przez cały sezon, może pomijając mecz z Częstochową, który był naszym wypadkiem przy pracy, bo pozostałe spotkania pojechaliśmy fantastycznie – mówił niedawno Tomasz Walczak, kierownik drużyny Falubazu. Członek sztabu szkoleniowego zielonogórskiego zespołu miał na myśli klęskę (31:59), jaką Falubaz poniósł z Włókniarzem w pierwszej rundzie na własnym torze. - Jeden taki mecz nam się zdarzył i mam nadzieję, że się już nie powtórzy. Inne spotkania pokazały, że mamy duży potencjał, a zawodnicy potrafią tworzyć monolit.

Monolit kluczem do sukcesu

Faktycznie, od feralnej wpadki z Włókniarzem na własnym torze, Falubaz diametralnie zmienił oblicze. Drużyna stała się groźna dla wszystkich rywali, nawet dla faworytów PGE Ekstraligi. W piątkowy (7 sierpnia) wieczór dostaliśmy kolejny dowód na to, że zielonogórzanie są mocni nie tylko na własnym torze. Znów nie byli faworytem w spotkaniu z naszpikowanym gwiazdami Włókniarzem Częstochowa tym, bardziej, że rywalizowali na torze piekielnie mocnego rywala. Ala idąc tropem myśli Tomasza Walczaka, to drużyna tworząca monolit zwykle sięga po zwycięstwa. Falubaz w Częstochowie tworzył właśnie tę jednolitość, która zaprowadziła drużynę do sukcesu. Żużlowcy tzw. drugiej linii świetnie wspierali liderów, a kolejny znakomity mecz ma za sobą junior Norbert Krakowiak.

Wielkie gwiazdy też się mylą

Po drugiej stronie oglądaliśmy gospodarzy, którzy od jakiegoś czasu borykają się z problemami. Okazuje się, że wielkie indywidualności, gwiazdy światowego żużla nie zawsze gwarantują sukcesy. Fredrik Lindgren i Leon Madsen to zawodnicy, którzy najczęściej potrafili wygrywać z zielonogórzanami. I kto wie, czy taki stan rzeczy nie powiódłby częstochowian do zwycięstwa, gdyby Szwed i Duńczyk byli nieomylni. Natknęli się jednak na mocnych rywali. Martin Vaculik i Patryk Dudek wyrwali im kilka punktów.

Kapitanie! Szacunek

Kolejnym zawodnikiem Falubazu, któremu należy się większa, a może największa, uwaga jest Piotr Protasiewicz. Kapitan zespołu potwierdził, że jest w znakomitej formie. Gdy w 14. wyścigu nadarzyła się okazja, by goście zapewnili sobie meczowy triumf, „Protas” zaciekle walczył z Rune Holtą. Jednak błąd Norwega z polskim paszportem kosztował zielonogórzanina sporo zdrowia. Przy wyjściu z drugiego łuku Holta nie opanował swojego motocykla i spowodował upadek Piotra Protasiewicza. Ten z dużym impetem runął na tor, na pewno mocno uderzył głową o nawierzchnię. Jego poobijane czoło z pewnością widzieli wszyscy widzowie oglądający telewizyjną transmisję z meczu. Holta, rzecz jasna został wykluczony z powtórki, a Piotr Protasiewicz pewnie wykrzesał z siebie wiele sił, by w niej pojechać. I pojechał po mistrzowsku. Jak gdyby nigdy nic pognał po biegowe zwycięstwo i wygraną Falubazu w całym meczu, bo przed ostatnim wyścigiem było 39:45. Kapitanie, wielki szacunek dla Pana.

PRZEBIEG MECZU
I. Lindgren, Holta, Jensen, Lindbäck – 5:1;
II. Krakowiak, Miśkowiak, Tonder, Świdnicki - 2:4 (7:5);
III. Vaculik, Dudek, Madsen, Przedpełski – 1:5 (8:10);
IV. Protasiewicz, Krakowiak, Doyle, Świdnicki – 1:5 (9:15)
V. Lindgren, Protasiewicz, Jensen, Przedpełski – 3:3 (12:18);
VI. Vaculik, Madsen, Lindbäck, Miśkowiak – 2:4 (14:22);
VII. Dudek, Holta, Doyle, Tonder – 3:3 (17:25);
VIII. Madsen, Protasiewicz, Jensen, Miśkowiak – 3:3 (20:28);
IX. Vaculik, Holta, Krakowiak, Doyle - 2:4 (22:32);
X. Madsen, Lindgren, Dudek, Krakowiak - 5:1 (27:33);
XI. Holta, Lindgren, Lindbäck, Protasiewicz - 5:1 (32:34);
XII. Vaculik, Lindgren, Miśkowiak, Pawliczak (w) - 3:3 (35:37);
XIII. Dudek, Madsen, Jensen, Doyle – 2:4 (37:41);
XIV. Protasiewicz, Przedpełski, Jensen, Holta (w) – 2:4 (39:45)
XV. Madsen, Vaculik, Lindgren, Dudek - 4:2 (43:47).

Trwa głosowanie...

Czy Falubaz Zielona Góra może być już pewny miejsca w play off?

OBEJRZYJ: Co Piotr Protasiewicz robił w więzieniu?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto