O winiarce Emmie zrobiło się głośno w 2008 roku. Wtedy to na łamach „GL” przetoczyła się dyskusja na temat pomników. Brakowało nam symboli, nawiązujących do winnych tradycji. Mieszkańcy podzielili się na dwie grupy. Jedni uważali, że należy odtworzyć pomnik Winiarki Emmy. Drudzy woleliby, by na miejscu dawnego grzybka stanął Bachus. W końcu wyszło na to, że w 2010 roku na deptaku stanął bóg wina. A winiarka? Miała pojawić się później. Po siedmiu latach przypominał o niej regionalista, dziennikarz Tomasz Czyżniewski.
Winiarka Emma - nawiązanie do winiarskiej tradycji miasta
Odbudowę pomnika Winiarki Emmy zgłoszono do budżetu obywatelskiego 2018. Tej sprawie poświęcono spotkanie w Muzeum Ziemi Lubuskiej. Mówiono na nim m.in. że pomnik jest uniwersalny i byłby - jak dawniej - symbolem winiarskich tradycji regionu. Podobnie uważała radna Bożena Ronowicz, która podkreślała, że to uhonorowanie kobiet, które pracowały na winnicach.
Przypominała też, że przed wojną wybierano spośród żon i córek winiarzy księżniczkę winobraniową.
Wydawało się, że zwycięskie zadanie w budżecie obywatelskim 2018 szybko zostanie wykonane. I o ile z samą rzeźbą problemu nie było, to kłopotem okazał się sam postument. Albo brakowało pieniędzy, albo wykonawców… A nawet jak się wykonawca pojawił, to zrezygnował, zanim rozpoczął pracę. Rzeźbę natomiast wykonał zielonogórski artysta Artur Wochniak. Została odlana w brązie. W „Garstka Studio” w Śremie. Prezentuje się wspaniale. Tymczasem ogłaszane przez miasto kolejne przetargi na tzw. otoczenie rzeźby nie przynosiły efektów. Aż do… piątego razu.
Winiarka Emma - do przetargu zgłosiło się sześć firm
Właśnie otwarto oferty. I jak informuje Tomasz Czyżniewski, zgłosiło się sześć firm.
- „Najwyższą cenę zaproponowała firma Fema Inwestycje – 693 tys. zł. Na drugim biegunie są dwie firmy Katanga – 462 tys. zł i Zakład remontowo-Budowlany Maciej Jakuboszczak – 470 tys. zł – opisuje Tomasz Czyżniewski. -Na początku roku, podobny przetarg nie rozstrzygnięto, bo zgłosiła się tylko jedna firma – Progres – która chciała za wykonanie prac 652 tys. zł. Magistrat na ten cel przeznaczył ponad 300 tys. zł i prezydent Janusz Kubicki zadecydował, że nie dołoży więcej pieniędzy.
Teraz zainteresowanie było większe, a koszt mniejszy o 190 tys. zł. Czy teraz projekt będzie realizowany?
- Tak – odpowiada J. Kubicki” - opisuje Tomasz Czyżniewski na swojej facebookowej stronie.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w przyszłym miesiącu zostanie podpisana umowa z wykonawcą, który będzie miał 120 dni na wykonanie zlecenia.
Pomnik Winiarki Emmy stanie u zbiegu ulic alei Niepodległości i Chrobrego. Tam, gdzie stał dawniej.
Skąd się wzięła Winiarka Emma w Zielonej Górze?
A jaka jest historia pomnika Winiarki Emmy? Autorem rzeźby był prof. Arnold Kramer. Jego dziełem jest fontanna z Dylem Sowizdrzałem do dziś działająca w Brunszwiku. Z tego miasta pochodziła Emma Freitag, która po wyjściu za mąż za przemysłowca Karla Heinego przeprowadziła się do Czerwieńska, a później do Zielonej Góry. To ona ufundowała fontannę wraz z rzeźbą winiarki. „Młoda, zgrabna niewiasta przychodzi z winnicy i odpoczywa na brzegu fontanny. Ciężka, pofałdowana spódnica, która noszona jest jako ubranie robocze niezależnie od mody, nie jest w stanie zaburzyć jej delikatnych kształtów” – opisywała projekt zielonogórska gazeta.:
Do realizacji pomysłu Emma Heine namówiła prof. Kramera, który przyjechał do miasta w 1914 r. Stworzył winiarkę naturalnej wielkości. Powstał projekt, który trafił do odlewni. Niestety wybuch I wojny światowej przerwał prace.
Po wielu perypetiach rzeźbę ustawiono dopiero w 1937 r. Podczas II wojny światowej zniknęła bezpowrotnie. Od lat mówiło się o jej rekonstrukcji…
Zobacz 20 kultowych miejsc:
ZNANE MIEJSCA W ZIELONEJ GÓRZE
Zobacz Winobranie w Zielonej Górze:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?