Jak nie będzie korowodu, to tak jakby nie było Winobrania - zauważa nasz Czytelnik, pan Bernard.
Dla wielu barwny pochód ulicami naszego miasta był najważniejszym momentem dni Zielonej Góry. Zielonogórzanie świetnie się bawili, oglądając korowód, w którym nie mogło zabraknąć Bachusa i prezydenta miasta (a to jadących na hulajnodze, a to w maluchu przerobionym na kabriolet), wielkich machin, glinoludów, ale też szkół, przedstawicieli winnic, żużlowców.
Zobacz też: Winobranie z osiołkiem w tle. Ten uparty zwierzak jest jednym z symboli zielonogórskiego winiarstwa
Tradycja pochodów winobraniowych jest w naszym mieście bardzo bogata. Dawniej świętowano nieco później, nawet na przełomie września i października, gdy winiarze skończyli prace na winnicach. I choć lokalizacje pochodów się zmieniały (od paru lat wędruje on aleją Konstytucji 3 Maja i ulicą Wrocławską, kiedyś organizowany był na ulicy Bohaterów Westerplatte czy nawet wokół zielonogórskiego ratusza), o tyle święto nie mogło się bez nich obyć.
Niestety, w tym roku już w lipcu prezydent Janusz Kubicki zapowiadał, że korowód winobraniowy się nie odbędzie. Plany pokrzyżowała pandemia koronawirusa. Tradycja zostanie więc przerwana. Trudno się dziwić takiej decyzji. Na korowodach zawsze bywało tłocznie, a w takich sytuacjach trudno panować nad przestrzeganiem obowiązujących obostrzeń czy zachowaniem bezpiecznego dystansu.
To będzie wyjątkowe Winobranie 2020, bo w reżimie sanitarnym
- Podczas Winobrania dziać się będzie może nieco mniej, ale będzie równie wesoło i radośnie - zapewnia nas Agata Miedzińska, dyrektor Zielonogórskiego Ośrodka Kultury. - W tym roku bardzo duży nacisk kładziemy na winiarstwo.
Pojawią się seminaria dedykowane lubuskim winom, w miasteczku winiarskim w tym roku nie stanie scena winobraniowa, ale towarzyszyć nam będzie delikatna muzyka. Stąd też bez problemu porozmawiamy z lubuskimi winiarzami, dowiemy się czegoś więcej na temat ich upraw. Wciąż też, mimo pandemii, na winnice będą jeździć winobusy.
No dobrze, ale co w takim razie z barwnym pochodem, który tradycyjnie rozpoczynał się w samo południe, w drugą sobotę winobraniowego święta?
Zamiast wielkiego korowodu, trochę wspomnień na temat dawnych pochodów winobraniowych
Spokojnie! Organizatorzy zaplanowali dla nas coś w sobotę, 12 września. Gdzie? Na nowym placu Teatralnym, w samym sercu Zielonej Góry.
Łapcie program Winobrania 2020: PROGRAM WINOBRANIA 2020. Koncerty, pokazy, imprezy, spotkania. Sprawdź, co będzie się działo na Dniach Zielonej Góry 2020 [5-13 września]
- Żeby nie było tak zupełnie bez tego wydarzenia, to już dziś zapraszam w sobotę, w dzień, kiedy zawsze odbywał się korowód, na plac Teatralny - mówi Agata Miedzińska. - Zapraszam o godzinie 24.00, razem powspominamy zielonogórskie korowody.
Weź maseczkę i chodź na projekcję filmu o dawnych Winobraniach
- W sobotę, 12 września, o godz. 24.00 odbędzie się projekcja filmu "Idzie korowód" - mówi Marta Blonkowska z Zielonogórskiego Ośrodka Kultury.
- Będzie to film zmontowany z archiwalnych materiałów przedstawiających Winobranie oraz korowody sprzed lat. Nie zabraknie relacji telewizyjnych, wywiadów, starych fotografii, ale także sondy ulicznej na temat Dni Zielonej Góry. Staramy się, aby ten film chodź trochę przypomniał nam klimat korowodu, bo wiemy, że na pewno go nie zastąpi.
- Chcemy, by brak korowodu, który nie odbędzie się z powodu pandemii, również zostawił po sobie jakiś ślad w historii - dodaje Marta Blonkowska. - Ten krótki film ma być właśnie takim śladem.
Polub nas na fb
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
