Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Winobranie 2022. Urszula Dudziak zostaje w Zielonej Górze! Kiedy zobaczyła mural, zdradziła historię zdjęć wykorzystanych do namalowania

Eliza Gniewek-Juszczak
Eliza Gniewek-Juszczak
Wideo
od 16 lat
– Wcale się nie dziwię, ja sobie na to zasłużyłam. Naprawdę kochani, my się za mało chwalimy, jako Polacy. My jesteśmy przytłoczeni górą kompleksów i boimy się przyznać, że naprawdę jesteśmy Polakami zdolnymi, wybitnymi, niezwykle inteligentnymi, którzy umieją sobie poradzić w każdej sytuacji – chwaliła rodaków artystka.

Winobranie 2022. Urszula Dudziak ma swój mural w Zielonej Górze

Mural, który przedstawia trzy portrety Urszuli Dudziak, światowej sławy wokalistki jazzowej, honorowej obywatelki Zielonej Góry, można podziwiać na kamienicy, na rogu ul. Wandy i al. Wojska Polskiego.

Mural ma już swoją lokalizację w mapach Goggle:

Winobranie. Mural Urszuli Dudziak oficjalnie zaprezentowany

W sobotę wieczorem, przed koncertem na głównej scenie artystka przez lata związana z Zieloną Górą wzięła udział w oficjalnej prezentacji dzieła.

Prowadzący spotkanie Bachus poprosił autora wielkoformatowego dzieła o wypowiedź. Wtedy Urszula Dudziak widząc, że autor woli publicznie nie wyjaśniać swojego dzieła, powiedziała za niego.

– To było proste. Bohaterką jest taka piękna kobieta, inteligentna, znana, atrakcyjna i seksowna, po prostu niesamowita. Właściwie ręka mi sama chodziła. Malowałem od serca i migiem, z wielką radością i jestem wybitny, podobnie jak Ula Dudziak – powiedziała, a to wywołało brawa i uśmiechy.

Prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki przyznał, że powstało coś pięknego, co zostanie na długo w mieście. A Bachus obiecał, że na tej ścianie nie będzie już reklam, bo to Urszula Dudziak jest reklamą miasta.

– Wcale się nie dziwię, ja sobie na to zasłużyłam. Naprawdę kochani, my się za mało chwalimy, jako Polacy. My jesteśmy przytłoczeni górą kompleksów i boimy się przyznać, że naprawdę jesteśmy Polakami zdolnymi, wybitnymi, niezwykle inteligentnymi, którzy umieją sobie poradzić w każdej sytuacji – chwaliła rodaków artystka. I dodała, że osobiście jest zachwycona muralem. Przyznała, że bardzo lubi kolory sepii.

Mural Urszuli Dudziak. Historia zdjęć

Artystka zdradziła też historię zdjęć. Najstarsze, jakie autor dzieła znalazł w Internecie, to mała Ula z czekoladą w ręku. Jak się okazało, czekolada wówczas reglamentowana, należała do młodszej o sześć lat siostry Danusi.

– Nie wiadomo, jak to się stało, że ta czekolada znalazła się w moim ręku. Danusia przez lata mi to wypominała – mówiła ze śmiechem Urszula Dudziak, a jej siostra potwierdzała uśmiechami.

To był czas, kiedy artystka mieszkała przy ul. Dąbrowskiego 19, którą później przemianowano na nr 26. Danuta Dudziak przypomniała, że drugie zdjęcie pochodzi z czasu obcięcia włosów w Warszawie. – Komedowa cię wtedy ostrzygła – wspomniała, a jej starsza siostra dokończyła historię.

– Jak Zosia Komeda z Krzysiem Komedą sprowadziła mnie do Warszawy, to powiedziała: „ty wyglądasz, jak Beethoven, nie możesz tak”. Zabrała do Bristolu, do fryzjera. Włożył taką dużą torbę papierową. I ostrzygła mnie. Wszystkie kobiety wtedy nosiły męską króciutką fryzurę. W ten sposób pozbyłam się moich przepięknych, długich, beethovenowskich włosów – opowiedziała.

Artystka przypomniała też, że przez pewien czas nazywała się inaczej. – Zosia powiedziała, że Urszula to szwabskie imię, a Dudziak to brzydkie nazwisko. Będziesz się nazywała Dorota Cedro. Był afisz na Hybrydach w Warszawie, objawienie muzyki jazzowej Dorota Cedro. Ale ktoś Zosi powiedział: „Co ty wymyślasz? Przecież Doroto Cedro, to znana pływaczka” – mówiła uśmiechając się.

Przez pewien czas, zgodnie z kolejnym pomysłem Z. Komedy Urszula Dudziak nazywała się Urszula May. I tak zostały opowiedziane etapy w życiu artystki. – Moja wizja artystyczna jest taka, że pani Ula musi tutaj stanąć, aby zamknął się portal czasowy, ciągłość etapów w życiu – powiedział autor muralu Jakub BIKO Bitka. Wspólne zdjęcia pod muralem zakończyły spotkanie.

Jakub BIKO Bitka. Temat kobiet ważny w twórczości

– Cieszę się, bo Zielona Góra pozwala mi malować po mojemu, nie do końca, ale dużo – przyznał nam autor dzieła. – Co prawda, pani konserwator troszeczkę nam zmieniła kolory, ale myślę, że też jest ładnie.

Autor przyznał, że mural jest nie tylko o artystce, ale też o życiu kobiety, przemijaniu, różnych etapach życia. – Nawet na tej ulicy widać, że temat kobiety ciągle się w mojej głowie mieli – powiedział J. Bitka, nawiązując do muralu Okno życia na budynku elżbietanek.

Na pytanie, czy nie obawiał się, że artystce może się nie podobać, wyjaśnił, że obraz to jest zawsze jakaś interpretacja. – To są tylko zdjęcia i tak jesteśmy inni w środku niż powierzchowni – wyjaśnił.

Oficjalna prezentacja muralu zgromadziła wiele osób, które przystawały na chodniku. Specjalnie na Winobranie do Zielonej Góry przyjechała m.in. pani Iwona. – Jak się dowiedziałam, że będzie tutaj pani Dudziak, zaraz przyszłam. Słucham Urszuli Dudziak od zawsze – przyznała.

– Daliście mi naprawdę, zielonogórzanie i miasto, ogromne wzruszenie. Jestem dumna i przeszczęśliwa – mówiła nam na koniec Urszula Dudziak. – Jak tylko mam szansę, to przyjeżdżam do Zielonej Góry. A ciągną mnie tutaj przede wszystkim piękne wspomnienia z dzieciństwa i młodości, i to miasto, które pięknieje z dnia na dzień.

od 16 lat

WSZYSTKO O WINOBRANIU 2022 – program, zdjęcia, filmy, koncerty:

Winobranie 2022, Winobranie 2022 program, Winobranie 2022 zdjęcia, Winobranie 2022 ważne informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto