Jakiś czas temu zauważyliśmy, że po naszej ulicy jeździ bardzo dużo samochodów: zdecydowana większość jest spoza naszego powiatu. Jadą Wileńską, Krzywą, dojeżdżają do Zambrowskiej i wracają. Jedni krążą po ulicach, drudzy pytają, jak dostać się na S8. Któregoś dnia pokazywaliśmy drogę policjantom, którzy nie byli stąd i też nie wiedzieli, którędy jechać
- mówią mieszkańcy.
Mieszkańcy ul. Krzywej zwracają uwagę, że na ulicy zrobiło się niebezpiecznie: niektórzy kierowcy jeżdżą bardzo szybko, nie ma tu chodnika, nie można już tak jak wcześniej wyjść z dzieckiem na rower. Poza tym jest tu niestrzeżony przejazd kolejowy i rośnie ryzyko wypadku - nie każdy wie, że jeżdżą tędy pociągi.
O zamkniętej Zambrowskiej i możliwych wjazdach na S8 pisaliśmy tutaj:
Z pytaniami dot. problemu mieszkańców (i kierowców) zwróciliśmy się do wykonawcy drogi, firmy MGGP S.A., który przekazał wiadomość zamawiającemu, czyli Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Jeszcze tego samego dnia otrzymaliśmy odpowiedź. Okazuje się, że nawigacja Google wprowadza kierowców w błąd i pokazuje, że na S8 można wjechać z ul. Zambrowskiej. A nie można.
Rafał Malinowski, rzecznik prasowy z GDDKiA Oddział w Białymstoku poinformował, że problem wynika z błędnego naniesienia na Mapy Google objazdu trasy S8. Mapy pokazują, że jest tu skrzyżowanie drogi z objazdem trasy S8 i nie uwzględniają uwarunkowań wynikających z projektu tymczasowej organizacji ruchu. Rafał Malinowski przekazał nam również zdjęcia, na których widać, że w terenie zjazd z ul. Krzywej jest oznakowany jako droga bez przejazdu (tzw. „ślepa ulica”).
Pracownik Biura Inżyniera Kontraktu natychmiast wysłał zgłoszenie do Google w celu sprostowania tego błędu w aplikacji Mapy Google, jednakże nie jesteśmy w stanie powiedzieć, kiedy mapa zostanie zaktualizowana oraz kiedy ten błąd zostanie naprawiony. Obecnie sytuacja wygląda tak, że w dalszym ciągu Mapy Google wskazują, że możliwy jest dojazd. Nie ma tego problemu natomiast w przypadku ul. Zambrowskiej, przez którą również przechodzi objazd
- informuje rzecznik prasowy GDDKiA w Białymstoku.
Rafał Malinowski zapewnił, że cały zespół realizujący inwestycję dokłada wszelkich starań, żeby realizacja robót nie przynosiła aż tak wielu utrudnień, ale opisywana sytuacja jest spowodowana błędem ze strony Google. Rzecznik zwrócił też uwagę, że kierowcy przede wszystkim powinni się kierować znakami drogowymi oraz zdrowym rozsądkiem, a nawigacja powinna być jedynie dodatkiem ułatwiającym dojazd do celu.
- Zabójstwo w Ostrowi. Pięć osób z zarzutami!
- Ostrów. Spotkanie ws. stacji paliw przy kościele. Czego się dowiedzieliśmy?
- Cmentarz parafialny w Andrzejewie. Jest dużo zieleni, śpiewają ptaki. Zobaczcie
- Stary Lubotyń - ciche i spokojne okolice
- Zaręby Kościelne. Wójt: Cały czas się rozwijamy
- 17 lokalnych inwestycji ze wsparciem samorządu województwa
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?