Godz. 10.40. Jeśli dziś niedziela, 12 stycznia 2020 r., 28 Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, to na deptaku, na skrzyżowaniu ulic Żeromskiego i Mickiewicza, naprzeciwko legendarnego baru Niger – spotkacie inną legendę. Legendę kwestowania na rzecz WOŚP. Michał Sandecki „gra” w Orkiestrze od początku, czyli od 28 lat i w Zielonej Górze kwestuje zawsze w tym samym miejscu.
Już kolejny raz Michałowi Sandeckiemu towarzyszy jego syn Piotr, ale puszkę ma też brat Michała - Wojciech. Okazuje się, że obaj bracia biorą udział w Finałach WOŚP od początku, czyli od 28 lat. Zaczęli jeszcze na studiach we Wrocławiu. – Michał jest legendą Orkiestry w Zielonej Górze, a ja jestem zaraz za nim… - śmieje się Wojciech Sandecki.
Już tradycyjnie rodzina Sandeckich pewnie wymieni dziś w sztabie napełnione puszki na kolejne. I to może nie jeden raz!
Godz. 10.50. Stanowisko Sandeckich mija wesoła grupa z puszkami. To 20 wolontariuszy wraz z opiekunkami z Publicznej Szkoły Podstawowej nr 7 im. Mikołaja Kopernika w Zielonej Górze. Chcą pomagać ludziom. Dużym? Małym? – Wszystkim! Osobom, które potrzebują pomocy – słyszymy.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?