Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wow! Nowe graffiti na Trasie Północnej. Przedstawia trzech braci... z Zielonej Góry. Skąd taki pomysł?

Nowe graffiti przy Trasie Północnej w Zielonej Górze przedstawia trzech braci...
Nowe graffiti przy Trasie Północnej w Zielonej Górze przedstawia trzech braci... Mariusz Kapała / GL
Przy Trasie Północnej w Zielonej Górze powstał nowy mural. Od razu wzbudził duże zainteresowanie. Przedstawia trzy męskie twarze, pod którymi możemy przeczytać napis: Braci się nie traci. Co to nowe dzieło oznacza?

Zielonogórzanie zastanawiają się, kto namalował to nowe dzieło przy Trasie Północnej. Okazuje się, że artystyczny duet z Wrocławia, ale nie do końca, bo jeden z nich pochodzi z Zielonej Góry. I tu ma dwóch braci.

Graffiti: Trzej bracia, trzy różne historie

Nowe, oryginalne graffiti to praca Skonta i Tomka. Panowie tworzą przede wszystkim na Dolnym Śląsku. Ale też zostawiają swoje dzieła w innych regionach Polski.

Zobacz zdjęcia:

Nowe graffiti przy Trasie Północnej w Zielonej Górze przedstawia trzech braci...

Wow! Nowe graffiti na Trasie Północnej. Przedstawia trzech b...

- Tomek pochodzi z Zielonej Góry. Tu nadal mieszkają jego bracia. Tęskni za nimi, tęskni za miastem, z którym jest cały czas silnie związany - opowiada Skont. - Stąd pojawił się pomysł, by sportretować trzech wspaniałych braci, dorosłych mężczyzn, którzy mają swoje, jakże inne historie, a których mocno łączą rodzinne więzy.

Trwa głosowanie...

Czy uważasz, że murale to ciekawa forma ekspresji artystycznej?

Jeden zgodził się od razu, drugi się zastanawiał

Czy łatwo było namówić braci na wspólne obraz na Trasie Północnej?
- Jeden z nich zgodził się od razu, drugi miał wątpliwości, czy to dobry pomysł, ale w końcu uznał, że tak - mówi Tomasz, który do Wrocławia wyjechał na studia 14 lat temu. Myślał, że jest ścisłowcem. Ale artystyczna dusza wygrała. Dziś jest zadowolony, że wykonuje pracę, która jest jego pasją. Że może się rozwijać i tworzyć rzeczy, które podobają się wielu ludziom.

Jak przyznaje, w Zielonej Górze razem ze Skontem wykonał pracę na stacji diagnostycznej. To było zamówienie. A praca na Trasie Północnej to już zupełnie spontaniczny, autorski projekt. Wykonany za darmo.
Inne dzieła, jakie zostały wykonane przez artystyczny duet, wkrótce będzie można zobaczyć na nowo tworzonej stronie internetowej. Na razie warto zerknąć na skont.pl
Zobacz też film o muralu:

Murale były też za komuny, ale jakie...

Graffiti czy murale kojarzą się nam z obecnymi czasami. A przecież istniały także w ustroju socjalistycznym. Ściany domów były ozdabiane reklamami instytucji państwowych jak PZU czy PKO albo Pewex czy też lokalnych zakładów pracy (np. Polska Wełna w Zielonej Górze). Oczywiście reklamy one nie wymagały, bo były monopolistami na rynku, ale zamieniały szare ściany w coś bardziej ciekawego. Nie można tu mówić o oryginalnych malowidłach, ale muralami były. Ba, zresztą cofnijmy się daleko w przeszłość, do prehistorii. Czyż nie spotkamy wtedy murali? Choćby w starożytności, na rzymskich ulicach!

Skąd taka nazwa się wzięła? Od hiszpańskiego słowa, które oznacza dekorację malarską na ścianie.

Wideo: Mural w Żarach

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto