Wspierają swobodne karmienie piersią! Piękna akcja zielonogórzanek [zdjęcia]

Skąd pomysł na akcję? I kto na niego wpadł?
To, wbrew pozorom, nie jest pierwszy taki pomysł, mamy za sobą mniejsze lub większe akcje tego rodzaju w Zielonej Górze i w Polsce. Obecnie realizowane sesje zainicjowała fotografka, Ela Przybyła-Szpakowska, zainspirowana zdjęciem Stephanie Karr przedstawiającym grupę karmiących piersią mam wraz z dziećmi.

W niedzielę o 17.30 w Zielonej Górze odbyła się pierwsza sesja. Czy przyszło na nie dużo pań? Czy nie miały oporów przed pozowaniem?
Nie ukrywam, że zaskoczyło nas tak ogromne zainteresowanie projektem. Zgłosiło się kilkadziesiąt mam, części z nich nie udało się już zmieścić na pierwszej sesji. Zdjęcia były grupowe, kilka mam wraz z dziećmi, wszystkie karmiące piersią, naturalne, przepiękne ujęcia - naprawdę wystarczyło spojrzeć na pozujące mamy, żeby zakochać się w tym pomyśle. Wyglądały cudownie! Było nas wiele, każda z nas jest mamą i każda ma inne, piękne ciało, które dało komuś życie i wciąż daje zdrowie - to pozbawiało oporów nawet te bardziej wstydliwe z nas.
Jak wygląda sytuacja kobiet karmiących piersią w miejscach publicznych w Zielonej Górze?
Trudno powiedzieć, bo wciąż wiele mam nie karmi swoich dzieci w miejscach publicznych... Z obawy przed reakcją otoczenia chowają się lub starają tak rozplanować dzień, aby karmienie wypadło w domu. Myślę, że warto zachęcać je do tego, aby karmiły swoje dzieci tam, gdzie one zgłodniały, bez kombinacji, bez ukrywania się. To zupełnie normalne! Im bardziej opatrzymy się z widokiem mamy karmiącej piersią, tym mniej (zupełnie niepotrzebnych) emocji będzie on wywoływać. Akcja „Karmię swobodnie”, której jestem współorganizatorką, pokazuje, że w całym kraju wciąż jest nad czym pracować, że nadal istnieją ludzie, dla których karmiąca pierś to widok szokujący. To dziwi, zwłaszcza w czasach, gdy kobiece piersi widujemy nawet w reklamach gładzi szpachlowej. Być może źle rozumiemy ich rolę - postrzeganie kobiecego ciała w XXI wieku to dość skomplikowany temat.
Planujecie kolejne spotkania?
Wciąż mamy nowe pomysły i - zbudowane tak dużym zainteresowaniem mam z całego regionu - zastanawiamy się, jak odpowiedzieć na ich potrzeby i sprawić, aby nasze zdjęcia mogły wpływać na sytuację mam karmiących piersią, pokazywać, że karmienie naturalne to coś pięknego, ważnego i zupełnie niepowtarzalnego.
Gdzie będzie można zobaczyć zdjęcia?
Zdjęcia na pewno otrzymają mamy biorące udział w sesji. Jest kilka organizacji i grup, które na pewno odpowiednio z nich skorzystają, promując karmienie naturalne. Nasza zielonogórska Fundacja Centrum Rodziny, która realizuje projekty wpierające mamy karmiące piersią, skorzysta akcja „Karmię swobodnie”, na pewno pochwalimy się nią także w Kwartalniku Laktacyjnym”. Marzy nam się wystawa. Jeśli tylko uda się zachęcić sponsorów, będziemy działać.
Jak wygląda współpraca z Elą Przybyłą-Szpakowską?
Współpracę z Elą zaczęłam jako przyszła mama przed narodzinami drugiego dziecka. Bardzo się cieszę, że także na polu zawodowym udało nam się zrobić coś razem. Akcję zainicjowała Ela, a wtajemniczyła mnie bez wątpienia dlatego, że projekty z karmieniem piersią jako tematem przewodnim, naturalnie mnie przyciągają (śmiech).
Planujecie też inne akcje?
Fundacja Centrum Rodziny, którą reprezentuję, realizuje trzeci, a za chwilę też czwarty projekt o karmieniu piersią: „Pierś do przodu!”, „Karmienie piersią - dobry start”. W ramach projektu mamy otrzymują bezpłatne wsparcie promotora karmienia piersią i nie tylko. Obecnie mają też do dyspozycji spotkania z doradcą zawodowym, dwa za nami, trzecie za około tydzień.

Zdjęcia, które są efektem niedzielnego spotkania możecie również obejrzeć na naszym portalu. Autorem jest Ela Przybyła-Szpakowska.

www.elaprzybylaszpakowska.pl

Robią wrażenie!

_____________________________________________________
Olivia Wilde karmiła synka piersią w restauracji

źródło: Agencja TVN/x-news