Wybory parlamentarne 2019. Bezpartyjni Samorządowcy dołączyli w Lubuskiem do Koalicji Polskiej budowanej przez PSL

PRZECZYTAJ TAKŻE: Wybory parlamentarne 2019. Krystian Kamiński został "jedynką" na listach Konfederacji w Lubuskiem

Na spotkaniu byli obecni liderzy ugrupowań m.in. Władysław Kosiniak-Kamysz i Jolanta Fedak z PSL oraz Janusz Kubicki i Łukasz Mejza z Bezpartyjnych. Przedmiotem rozmów był udział samorządowców w Koalicji Polskiej, która budowana jest przez ludowców. Już wcześniej swój udział w tym projekcie potwierdził m.in. ruch związany z Pawłem Kukizem.

- Zawarte porozumienie mówi o zasadach naszej współpracy w ramach kampanii wyborczej do parlamentu. Będziemy ustalali wspólne listy. Chcielibyśmy, aby na tych listach samorządowców było jak najwięcej – twierdzi Jolanta Fedak, szefowa ludowców w regionie, która została „jedynką” Koalicji Polskiej w Lubuskiem.

Nie znamy na razie pełnej listy, ale już teraz wiadomo, że np. Jan Świrepo (PSL) jest „dwójką” a Artur Groc (Kukiz’15) „trójką”. Z kolei obecny na spotkaniu Łukasz Mejza wybrał sobie ostatnią pozycję.

- Podpisujemy porozumienie pomiędzy prezesem Kosiniakiem-Kamyszem oraz naszym liderem prezydentem Kubickim wojewódzko. To oznacza, że nie musimy się dogadywać w Warszawie za zamkniętymi drzwiami tylko możemy rozmawiać z poziomu regionu. To jest niezwykle istotne, bowiem każdy region ma inne potrzeby – przekonywał Mejza. – Scenariusz rozwoju regionu lubuskiego czy też Polski nie może być pisany długopisem Grzegorza Schetyny i Jarosława Kaczyńskiego. Scenariusz rozwoju regionów i całego kraju musi być pisany atramentem obywateli. I dziękuję za to (członkom PSL – przyp. red.), że po tylu latach umożliwiono obywatelom partycypowanie w inicjatywie wyborczej. Dziękuję, że stworzyliście Koalicję Polską – mówi Łukasz Mejza.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Wybory parlamentarne 2019. Anita Kucharska-Dziedzic "jedynką" Lewicy w Lubuskiem