Zabytkowy zielonogórski parowóz "Wiesiek" przechodzi lifting! Będzie wspaniałą atrakcją wydarzenia w Zielonej Górze

Do pana Mieczysława zgłosiła się Lubuszanka, która pochodzi z powiatu krośnieńskiego. Na początku lat 80. została zielonogórzanką, choć już wcześniej uczyła się w szkole w Winnym Grodzie. O akcji 150 zdjęć na 150-lecie dowiedziała się z „Gazety Lubuskiej”. Udostępniła fotografię z 1998 roku, na której uwieczniono sympatyczną ekipę uśmiechniętych pracowników PKP przed wejściem do „niebieskiego baraczku” przy ul. Dworcowej w Zielonej Górze.

Nasza Czytelniczka zainteresowanie koleją zawdzięcza swojej mamie, która przez wiele lat była dróżnikiem przejazdowym na kilku stacjach „Odrzanki”. Można rzec, że sama poszła w jej ślady, choć pracowała raczej za biurkiem - w latach 80. i 90., najpierw w oddziale drogowym, a następnie w oddziale automatyki. Miała nadzieję, że rodzinną tradycję pociągnie może któryś z synów...

Nasza Czytelniczka uwielbia podróżować - oczywiście, pociągami! - przede wszystkim po Polsce, a jej ulubionym regionem są Mazury. Z wielką niecierpliwością czeka na październikową wystawę zdjęć w „Galerii pod Morwami” w Zielonej Górze.

A my ponawiamy apel Mieczysława Bonisławskiego. Jeśli ktoś w swoich domowych zbiorach, archiwach ma zdjęcia związane z historią kolejnictwa w Zielonej Górze i mógłby udostępnić je organizatorom październikowej wystawy, proszony jest o kontakt telefoniczny (607 625 979) lub mailowy ([email protected]). A może ktoś rozpoznał się na fotografiach, które publikowaliśmy czy publikujemy dziś - i chciałby podzielić się innymi materiałami z życia kolejarskiej braci albo infrastruktury, a przy okazji wspomnieniami? Pan Mieczysław zachęca do kontaktu.

ZOBACZ TAKŻE:

Przypomnijmy, że imprezy towarzyszące upamiętnieniu 150. rocznicy pojawienia się pierwszego pociągu w Winnym Grodzie zaplanowane zostały na weekend 1-3 października. Wystawa zdjęć będzie jednym z elementów tego wydarzenia w Parku Kolei Szprotawskiej przy ul. Morwowej w Zielonej Górze. W programie jest także „zwiedzanie” kabiny zabytkowego parowozu, iluminacje zabytkowego składu, otwarcie siłowni dla seniorów, wystawa „służbowych” pamiątek zielonogórskiego kolejnictwa...

Dodajmy, że trwają przygotowania nie tylko do wystawy 150 zdjęć na 150-lecie, ale także innych wydarzeń mających uświetnić październikową rocznicę. Organizator Mieczysław Bonisławski na gorąco relacjonuje nam postępy wszelkich prac.

„Najpierw informacja od opiekuna naszego zielonogórskiego zabytkowego parowozu i szefa naszych wolontariuszy Szymona Skibińskiego o tym, iż parowóz „Wiesiek” jest już w swoim salonie kosmetycznym. I to wbrew pandemii... - zameldował pan Mieczysław tuż przed świętami. - Wraz z Szymonem załączamy zdjęcia z przewozu parowozu z placu w centrum Czerwieńska do parowozowni Cargo, gdzie przejdzie on lifting, po to, abyśmy 1 października mogli go powitać w skansenie Morwowa”.

I dalej: „Sławek Fedorowicz melduje nam, iż skończył remont główny kozła oporowego z Konotopu i ustawił go już na końcu toru wschodniego w skansenie przy Morwowej. Ostatnie badania wykazały, że kozioł zbudowany jest z elementów z roku 1878 i 1881, odlanych w hucie (walcowni) w miejscowości Zawadzkie na Opolszczyźnie (Andreashütte Zawadzkie). Na razie jest on już ustawiony, z czasem uzupełnimy go jeszcze o odbojnice (oryginalne pruskie) oraz latarnię (tę część musimy dopiero gdzieś odnaleźć, gdyż oryginalna dla tego akurat kozła nie zachowała się). Ciekawostką jest spinka jednego z jego elementów w miejscu podwójnego pęknięcia w wyniku jakiegoś nieznanego nam jeszcze uderzenia (wypadku) wagonu lub parowozu. Załączam kilka zdjęć z „lądowania” kozła w skansenie”.

Obejrzyj wideo: Przystanki kolejowe w Lubuskiem. Gdzie powstaną nowe?

Oczywiście, Mieczysław Bonisławski nieustannie zachęca mieszkańców do rodzinnych spacerów do skansenu kolei powiatowych przy ul. Morwowej w Zielonej Górze. - To ostatnia okazja, aby zobaczyć ten teren takim, jaki jest. Po wakacjach już go nie poznacie... - uprzedza.