Zielona Góra. 184 osoby w ciągu 30 minut udzielały pierwszej pomocy! Rekord został pobity

Organizator akcji ratownik medyczny, a zarazem nauczyciel informatyki i religii w Zespole Szkół Ekonomicznych Łukasz Frączkiewicz, podkreśla właśnie, że nie o samo bicie rekordu chodzi w tym wydarzeniu. Chodzi o promocję i uświadomienia ludziom, jak ważne są pierwsze minuty w sytuacji wypadku czy innego zagrożenia życia. Dlatego każdy z nas powinien wiedzieć, jak pomóc w takiej sytuacji. Ale nie wystarczy wiedzieć, trzeba umieć to zrobić. Stąd bardzo przydatne są ćwiczenia na fantomach.

- Dzięki takim ćwiczeniom będę już dobrze wiedziała, jak się zachować i uratować komuś życie, gdy zajdzie taka potrzeba. Gdy się tego nie wie, to ma się obawy, czy komuś nie zrobi się krzywdy. Na fantomach można sprawdzić swoje umiejętności i w razie czego poćwiczyć– mówi Julia.
- W tej akcji biorę udział już z drugi raz. Uważam, że warto, bo każdy z nas może na ulicy czy w szkole spotkać się z osobami, które będą wymagały szybkiej pomocy. Pamiętajmy, że zawsze lepiej jest pomóc niż stać obojętne. A ćwiczenia czyni mistrza – dodaje Klaudia.

Jeśli doszło u kogoś do zatrzymania krążenia, trzeba pobudzić serce do działania.

- Musimy pamiętać też o naszym bezpieczeństwie, zastosować metodę: widzę, słyszę, czuję… Przykładamy ucho, policzek do nosa i buzi poszkodowanego, patrzymy na klatkę piersiową, jeśli doszło do zatrzymania akcji serca, musimy wezwać zespół ratownictwa medycznego, a następnie uwidocznić klatkę piersiową, na środku przykładamy dłonie, na wyprostowanych rękach uciskamy klatkę piersiową w tempie 100-120 ucisków na minutę. Robimy tak przez dwie minuty, potem sprawdzamy, czy oddech powrócił – mówi nauczyciel Łukasz Frączkiewicz.

W ubiegłym roku w akcji wzięło udział 141 uczniów, którzy przez pół godziny prowadzili resuscytację krążeniowo-oddechową na 10 fantomach. Tym razem uczniów było 184, a fantomów – 15! Gratulujemy!

POLECAMY TEŻ

WYSTAWA NA STULECIE PCK