18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ZIELONA GÓRA. 32-latek brutalnie pobity po wyjściu z popularnej dyskoteki. - Nie podobał im się mój ryj - mówi

Maciej Dobrowolski
Maciej Dobrowolski
Pobity 32-latek doznał poważnych obrażeń głowy
Pobity 32-latek doznał poważnych obrażeń głowy archiwum domowe
32-letni Sebastian przyjechał do dziewczyny w Zielonej Górze na święta. W nocy z soboty na niedzielę (2-3 listopada) para wyszła ze znajomymi do popularnej dyskoteki. Nad ranem, kiedy opuścili lokal, 32-latek został brutalnie pobity. - Doznałem mnogich złamań czaszki - twierdzi pokrzywdzony.

Pan Sebastian na co dzień nie mieszka w Zielonej Górze. Dzień Wszystkich Świętych był dla niego dobrą okazją, aby spotkać się z rodziną i dziewczyną. - Wieczorem, z soboty na niedzielę, postanowiliśmy spotkać się z przyjaciółmi. Poszliśmy na dyskotekę. Wszystko było w porządku, aż zaczęliśmy się zbierać. Moja dziewczyna wyszła na dwór wcześniej, ale po chwili wróciła, twierdząc że ktoś ją zaczepia. Wyszliśmy więc razem zobaczyć, co się dzieje - opowiada mężczyzna.

PRZECZYTAJ TAKŻE: ZIELONA GÓRA. Zapadł wyrok w sprawie brutalnego pobicia w popularnym klubie X-Demon!

Wedle jego relacji na miejscu pojawiła się już policja, która zaczęła spisywać osobę, która naprzykrzała się kobiecie. - Chyba zaczepiała więcej osób. Podszedłem do policjantów i również chciałem zgłosić naszą sytuację. Kazali nam poczekać, a mężczyznę zabrali kawałek dalej do radiowozu - tłumaczy pan Sebastian. Para skierowała się w stronę przystanku dla autobusów.

Jedno uderzenie. Wiele złamań

- Nagle zauważyłem, że nieznana mi osoba zaczęła mnie filmować. Być może usłyszała, o czym rozmawiałem z policją. Spytałem, dlaczego nagrywa i wtedy usłyszałem: bo nie podoba mi się twój ryj - relacjonuje 32-latek. Pan Sebastian uznał, że dalsza rozmowa nie ma sensu, szczególnie że nagrywający był w grupie. Odwrócił się, aby wrócić do dziewczyny i wtedy został powalony na ziemię jednym potężnym ciosem. Potem pamięta jeszcze, że usłyszał groźbę, że to samo może spotkać jego dziewczynę.

- Uderzenie wręcz mnie znokautowało. Zanim się pozbierałem, tamci już uciekli. Poszliśmy do radiowozu, aby zgłosić napaść, policjanci pytali, czy wezwać karetkę - twierdzi mężczyzna. Obrażenia okazały się bardzo poważne. Pan Sebastian trafił na następny dzień na ostry dyżur.

- Według lekarzy doznałem mnogich złamań czaszki, całe oko mam zalane krwią. Byłem już u chirurga w Poznaniu, bardzo możliwe, że czeka mnie operacja. Nie wiem, czym mnie uderzono, ale to nie wygląda na obrażenia zadane gołą dłonią - tłumaczy pokrzywdzony.

Rozmawiał z policją, ale...

Podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzecznik zielonogórskiej komendy twierdzi, że policja nie otrzymała zgłoszenia w tej sprawie. - Niestety, ale sama rozmowa z policjantami w nocy nie wystarczy. Pokrzywdzony powinien zgłosić się na komendę, aby złożyć zeznanie. Jeżeli nie przebywa już w Zielonej Górze, to może to zrobić na komendzie w swoim miejscu zamieszkania, a oni przekażą nam informacje - tłumaczy podinsp. Stanisławska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: ZIELONA GÓRA. 32-latek brutalnie pobity po wyjściu z popularnej dyskoteki. - Nie podobał im się mój ryj - mówi - Gazeta Lubuska

Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto