Zielona Góra. Będzie też chodnik i miejsca parkingowe. Zmienia się Dolina Gęśnika!

Dolina Gęśnika miała pecha. Najpierw splajtował wykonawca, trzeba było poszukać drugiego. Dołożyć pieniądze (przypomnijmy, że pierwotny koszt to 8.2 mln zł). Potem mieszał w inwestycjach koronawirus. Na szczęście udało się zakończyć inwestycję, która cieszy się dużą popularnością wśród mieszkańców. Nawet w grudniu. I co ważniejsze, można tu podziwiać kwitnące rośliny. Nie wierzycie? Zobaczcie na zdjęciach, jaki mają piękny, niebieski kolor.

- Po jednej i po drugiej stronie Doliny Gęśnika powstają kolejne bloki. Dobrze, że tu jest takie zielone miejsce, gdzie można pospacerować - mówi Joanna Zagalska z Zielonej Góry. - A jaki widok z balkonu! Wszyscy znajomi zazdroszczą.

Pani Joanna uważa, że trzeba zrobić wszystko, by w tym miejscu było bezpiecznie. Nie tylko dla spacerujących, ale przecież codziennie tą drogą przechodzi wiele dzieci do szkoły. Oczywiście nie teraz, bo jest nauka zdalna. Ale wszyscy mamy nadzieję, że wkrótce pokonamy tę pandemię koronawirusa.

Tymczasem jak wskazują mieszkańcy, mimo muld kierowcy nadal za szybko tu jeżdżą. Kiedyś to była spokojna droga, teraz niektórzy traktują jak autostradę. Dlatego wskazują, że konieczne jest wykonanie brakującej części chodnika oraz dodatkowych miejsc parkingowych.

Radny Filip Gryko z klubu Zielona Razem podkreśla, prace zostaną zrobione na wiosnę. Mieszkańcy mają rację, że trzeba inwestycję zakończyć tak, by miejsce to było bezpieczne. A jest przecież coraz częściej odwiedzane.I nie chodzi tu o jakieś dodatkowe prace w samej Dolinie Gęśnika, gdzie jest park linowy, Gęsie Tarasy, drewniane pomosty z siatkami, plaża, domek letni itd. Chodzi o brakującą infrastrukturę przy ulicy Źródlanej.

Zobacz też Dolinę Gęśnika o innej porze roku:

Zdaniem radnego, chodnik i parking zostaną wykonane najpóźniej wiosną. Skąd pieniądze na to zadanie? Z bieżących funduszu miejskich na utrzymanie dróg. Wszak koszt tej inwestycji nie będzie duży... A ma za to duże znaczenie dla bezpieczeństwa mieszkańców.

Temu celowi służy też zamontowany w Dolinie Gęśnika monitoring. Pomaga m.in. w znalezieniu sprawców dewastacji urządzeń, które niestety się zdarzają.