Na tę oficjalną informację z Biura Rekordu Guinnessa w Londynie czekali wszyscy. By tak się stało, trzeba było wysłać pełną dokumentację z wydarzenia, które i tak śledzono na bieżąco. Do Wielkiej Brytanii przesłano więc 78 stron formatu A4 pełnej dokumentacji, sporządzonej przez obserwatorów, 36 godzin filmu oraz ogromny pakiet zdjęć. Czy można było mieć wątpliwości, że tytuł mistrza świata należy się zielonogórzaninowi?
Tematy podsuwali Rademenezowi jego fani
Rekord Guinnessa na najdłuższy maraton rapowania (indywidualny) należy więc obecnie do Polaka, Radosława “Rademenez” Blonkowskiego z Zielonej Góry. Artysta przekroczył kolejną granicę. Jego struny głosowe wytrzymały 36 godzin rapowania (po każdej zakończonej godzinie mógł 5 minut zrobić sobie przerwy). Rademenez zgodnie z wytycznymi Rekordu Guinnessa musiał co kilka godzin zmieniać temat rapowania. Podsuwali mu je jego fani. Pomysły wrzucił on do szklanej kuli, z której następnie losował je w trakcie próby.
Próba bicia rekordu odbyła się 21 listopada w sali Hydrozagadka Zielonogórskiego Ośrodka Kultury. Oczywiście z udziałem publiczności. Występ można było obserwować na żywo na Facebooku i w serwisie YouTube.
Rekord Guinnessa w rapowaniu - chodzi o tytuł a nie o pieniądze
Jak podkreśla Rademenez, sam nie osiągnąłbym tego. To ludzie dodawali mi skrzydeł, zwłaszcza wtedy, gdy było już naprawdę ciężko. Poza tym zorganizowanie takiego wydarzenia wymagało wiele wysiłku i pieniędzy. Koszty organizacje i opłaty, jakie trzeba wnieść do Rekordu Guinnessa, wyniosły około 60 tysięcy złotych.
- Wszystkim za wsparcie serdecznie dziękuję - mówi Radosław Blonkowski.
Wiele osób go dziś pyta, ile za rekord dostanie pieniędzy. Odpowiada, że to nie ta nagroda. Tu chodzi o tytuł. Żadnych funduszy z tego tytułu się nie dostaje.
- Jest satysfakcja. Ogromna. Dopiero teraz do mnie dociera, że jestem mistrzem świata - podkreśla Rademenez.
Sprawdziliśmy w Księdze Rekordów Guinnessa. Rzeczywiście nazwisko rapera z Zielonej Góry już w niej widnieje. Jest tam zapisane kiedy, gdzie i w jaki sposób został pobity rekord w rapowaniu bez przerwy. Poprzedni - przypomnijmy - należał do George’a Watsky’ego a.k.a Watsky z Los Angeles w USA. A wydarzyło się to 6-7 maja 2020 roku! Artysta rapował 33 godziny, 33 minuty i 19 sekund.
Rademenz rapuje od 20 lat
Radosław Blonkowski od 20 lat daje się poznać jako artysta, kreator, społecznik. Jest muzykiem, MC, instruktorem breakingu. Uczy, bawi nie tylko młodych. W 2018 roku Rademenez pobił rekord Polski w długości rapowania bez przerwy. Po 4 godzinach 9 minutach i 4 sekundach powiedział skromnie: - Udało się! Rok później rapował już ponad 12 godzin i pobił kolejny rekord Polski.
W marcu tego roku znów dokonał niemożliwego. Udało mu się pobić rekord 24 godzin rapowania bez przerwy. Wszystko dla małej Ani Orłowskiej, która choruje na SMA 1 - rdzeniowy zanik mięśni. A potrzebna jej terapia genowa kosztuje ponad 9 mln zł. Rademenez rekordem chciał nagłośnić sprawę, by o walce dziewczynki dowiedziało się jak najwięcej osób.
- Tego 24-godzinnego rapowania nie zgłaszałem jako bicie rekordu. Nie o to chodziło w tym wydarzeniu – przyznaje Rademenez.
W tym roku otrzymał za swoją działalność Nagrodę Kulturalną, przyznaną przez prezydenta Zielonej Góry. Został też laureatem plebiscytu Nieprzeciętni 2021 radiowej Czwórki. Ale jak mówią znajomi, nie wyróżnienia są dla niego najważniejsze, lecz ludzie.
Zobacz wideo - Rademenez rapuje na rekord
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?