- W związku z trudną sytuacją i koniecznością zwiększenia liczby łóżek w Szpitalu Tymczasowym dla chorych na COVID-19, szukamy personelu, głównie lekarzy i pielęgniarek, do pracy na tym odcinku lecznicy - informuje Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze.
Wideo: rząd przywróci część obostrzeń?
O jakiej trudnej sytuacji jest tu mowa? W ostatnim czasie zwiększyła się liczba chorych z COVID-19, którzy trafiają do zielonogórskiej lecznicy.
Okazuje się, że w ostatni weekend szpital w Zielonej Górze musiał kilka osób z potwierdzonym koronawirusem przetransportować ze szpitalnego oddziału ratunkowego do lecznicy w Drezdenku.
- Ponieważ u nas wszystkie łóżka [covidowe - dop. red.] były zajęte - tłumaczy Sylwia Malcher-Nowak, rzeczniczka zielonogórskiej lecznicy.
Szpital tymczasowy będzie przyjmował jeszcze więcej pacjentów?
Przypomnijmy, że szpital tymczasowy ruszył w Zielonej Górze na początku grudnia 2020 roku.
Wtedy też pisaliśmy, że w pierwszym module zielonogórski szpital tymczasowy będzie mógł przyjąć 56 pacjentów obserwacyjno-zakaźnych, a w obiekcie znajduje się także 20 łóżek respiratorowych. Informowaliśmy, że w późniejszym czasie mogą być uruchomione kolejne łóżka.
Teraz znów wraca pomysł, by zwiększyć liczbę miejsc do hospitalizacji w szpitalu, który powstał w Centrum Zdrowia Matki i Dziecka w Zielonej Górze.
- Wszystko zależy od tego, czy będziemy mieli kadrę - przyznaje Sylwia Malcher-Nowak, rzeczniczka prasowa Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze. - Uruchomienie kolejnego piętra i dodatkowych łóżek w szpitalu tymczasowym wiąże się z koniecznością zatrudnienia czy przekierowania tam kolejnych pracowników.
Szpital Uniwersytecki wstępnie oszacował, że by lecznica tymczasowa, gdzie hospitalizowani są pacjenci z COVID-19, zyskała 23 dodatkowe łóżka, konieczne jest zatrudnienie co najmniej 5 kolejnych lekarzy i 5 pielęgniarek.
Warto przypomnieć, że większość personelu, która pracuje w zielonogórskim szpitalu tymczasowym, to pracownicy Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze.
- Ale coraz trudniej jest przekierowywać nam personel z innych oddziałów - przyznaje S. Malcher-Nowak. To może powodować ograniczanie działalności na (głównie) oddziałach zabiegowych.
- W szpitalu tymczasowym pracują przede wszystkim anestezjolodzy, a oni muszą też pracować na centralnym bloku operacyjnym, współpracować ze wszystkimi oddziałami zabiegowymi - słyszymy w lecznicy. - Liczymy więc na wsparcie osób z zewnątrz czy innych placówek. Pismo w tej sprawie wystosowaliśmy też do pana wojewody.
Personel medyczny, zainteresowany pracą w szpitalu tymczasowym w Zielonej Górze, może składać dokumenty:
- osobiście – w Szpitalu Uniwersyteckim w Zielonej Górze, ul. Zyty 26 (budynek administracji – kancelaria – pokój 108)
- mailowo – [email protected]
- Więcej informacji można uzyskać pod numerem telefonu: 68 329 62 22.
Wciąż są wolne łóżka dla pacjentów z COVID-19 w innych lubuskich lecznicach
Przekierowanie i przetransportowanie pacjentów z koronawirusem do innych szpitali jest możliwe, bo w lecznicach w Lubuskiem są jeszcze wolne łóżka dla pacjentów z COVID-19. Jak podaje we wtorek, 23 lutego, Lubuski Urząd Wojewódzki: ogólna liczba łóżek dla pacjentów COVID-19 wynosi 910. Z czego zajętych jest 431.
Zielonogórski szpital notuje od mniej więcej 3 tygodni wzrost liczby pacjentów, którzy trafiają do lecznicy z COVID-19.
- We wtorek, 23 lutego, na łóżkach respiratorowych, mamy 18 pacjentów, a na tlenoterapii - 53 - wyjaśnia jeszcze S. Malcher-Nowak.
Polub nas na fb
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?