Do kolejnego zdarzenia doszło w poniedziałek, na przejściu przy ul. Podgórnej na wysokości urzędu miasta. 81-letni kierowca jechał w kierunku ronda Piłsudskiego i potrącił jedną z osób pieszych. 18-latka z urazem nogi została przewieziona karetką do szpitala. Takie niebezpieczne sytuacje zdarzają się w Zielonej Górze coraz częściej. W ubiegłym tygodniu, w ciągu jednego dnia doszło do dwóch potrąceń na pasach.
Czytelnicy przesyłają do nas filmy z kamer, które mają zamontowane w swoich samochodach. Widać na nich nieodpowiedzialne zachowania kierowców na drogach dwupasmowych - kiedy jeden samochód się zatrzymuje, by przepuścić przechodnia, drugim pasem mknie kolejny. Właśnie w ten sposób dwa tygodnie temu został potrącony 3-letni chłopiec, który wraz z ojcem przechodził przez przejście dla pieszych na ulicy Łużyckiej.
Jesienna i zimowa aura nie sprzyja pieszym i kierowcom
Według statystyk październik, listopad i grudzień należą do bardzo niebezpiecznych miesięcy. Przyczyniają się do tego zmienne i niekorzystne warunki atmosferyczne - mgły, opady i szybko zapadający zmierzch. Jeśli dodamy do tego brak wyobraźni kierowców i pieszych - tragedia gwarantowana. Przechodnie często wyznają zasadę: skoro widzę jadący pojazd, to kierujący też musi mnie widzieć. Nic bardziej mylnego. Pieszy często „wtapia się” w otoczenie, nawet w ciągu dnia, a kierowca dostrzega go z dużym opóźnieniem.
- Jesienią większość ludzi chodzi ubrana na czarno. Takich osób nie widać nawet na dobrze oświetlonych przejściach. Wiem, bo sam jestem kierowcą i nieraz zatrzymywałem się w ostatniej chwili, bo pieszy - jak duch - nagle pojawiał się na pasach - przyznaje 32-letni Kamil, mieszkaniec Zielonej Góry.
Co zrobić, by było bezpieczniej?
Aby nie dochodziło do potrąceń, zarówno piesi, jak i kierowcy muszą zachować szczególną ostrożność. To pierwsza i najważniejsza zasada.
- Kierowcy - noga z gazu! Gdy zbliżamy się do przejścia automatycznie powinniśmy zwolnić. Jeśli na jezdniach dwupasmowych jedno auto zwalnia - my również zwalniamy, a już szczególnie nie wolno nam wtedy wyprzedzać! Prowadząc auto powinniśmy bacznie obserwować to, co dzieje się wokół nas - tłumaczy podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka KMP Zielona Góra i dodaje, że piesi również powinni zachować ostrożność.
- Pieszy musi być dobrze widoczny i nie wchodzić na pasy, dopóki kierowca się nie zatrzyma - apeluje rzeczniczka i przypomina o odblaskach. To właśnie one często mogą uratować przechodniom życie.
Jeśli pieszy wyposażony jest w element odblaskowy odbijający światła samochodu, kierowca spostrzeże go już z odległości 130 -150 metrów, czyli o około 5-10 razy szybciej ! Po ciemku, bez elementów odblaskowych, jesteśmy widoczni w światłach mijania z odległości zaledwie 20 – 30 metrów.
PRZECZYTAJ TEŻ:
KARGOWA. KIEROWCY PĘDZĄ TU NAWET 170 KM NA GODZINĘ. TERAZ MA BYĆ BEZPIECZNIEJ
ZIELONA GÓRA. BATOREGO, RZEŹNICZAKA, ZAMOYSKIEGO - NIEBEZPIECZNE SKRZYŻOWANIE
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?