Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zielona Góra. Czapli na ratunek. Pan Grzegorz niósł ją na rękach cztery kilometry. Zwierzę trafiło do ośrodka w Zielonej Górze

Leszek Kalinowski
Leszek Kalinowski
Grzegorz Koprowicz znalazł czaplę w Lesie Nadodrzańskim w Zielonej Górze, pospieszył jej z pomocą...
Grzegorz Koprowicz znalazł czaplę w Lesie Nadodrzańskim w Zielonej Górze, pospieszył jej z pomocą... Archiwum Grzegorz Koprowicz
Grzegorz Koprowicz z Zielonej Góry spacerował z kolegą w Lesie Nadodrzańskim. Nagle na bagnach zobaczył coś dziwnego. Gdy podszedł z bliska, ujrzał czaplę, która wymagała pomocy. Niósł ją cztery kilometry do samochodu, by zawieźć ją do ośrodka w Zielonej Górze. Zobacz zdjęcia i film, bo też możesz pomóc zwierzętom...

Grzegorz Koprowicz docenia fakt, że mieszka w pięknym regionie. Dlatego każdej niedzieli, ale nie tylko wtedy, wybiera się na długie spacery czy rowerowe wyprawy. Tak było też ostatnio. Razem z kolegą postanowił odwiedzić Las Nadodrzański. Co go tam spotkało?

Grzegorz Koprowicz znalazł czaplę w Lesie Nadodrzańskim w Zielonej Górze, pospieszył jej z pomocą...

Zielona Góra. Czapli na ratunek. Pan Grzegorz niósł ją na rę...

Co to za kupka nieszczęścia? To czapla! Potrzebowała pomocy

- Szliśmy dróżką, która przecina rejon bagienny Lasu Nadodrzańskiego - opowiada zielonogórzanin. - W pewnym momencie kolega bystrooki wypatrzył jakiś dziwny kształt. Co to może być? Jakieś zwierzę? - zastanawialiśmy się. Wyglądało na truchło. Mimo podmokłego terenu udało się nam podejść bliżej. Ta kupka nieszczęścia podniosła piękną głowę na długiej szyi. Okazało się, że zwierzęciem jest czapla w potrzebie. Zabraliśmy ją do samochodu.
Cztery kilometry nieśli ptaka, by dotrzeć do auta i pojechać do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt przy Ogrodzie Botanicznym.

Tam są fachowcy, którzy wiedzą, jak takim zwierzętom pomóc. Tym razem jednak nie udało się ptaka uratować.
Zima to ciężki czas dla zwierząt.
- Koleżanka z Warszawy mówiła mi, że w Łazienkach była podobna sytuacja z czaplą. Niestety, też nie przeżyła tego okresu - mówi Grzegorz Koprowicz.

Dziś już nie ma spychologii, są miejsca, gdzie pomogą dzikim zwierzętom

Zielonogórzanin apeluje, byśmy zwłaszcza zimą nie byli obojętni na los dzikich zwierząt.
- Nie pozostawiajmy ich na śmierć w cierpieniach. Oczywiście, różnie się może to skończyć, ale zawsze jest jakaś szansa, że ptak czy zając przeżyje - podkreśla Grzegorz Koprowicz. - Dziś jest łatwiej wszystkim wrażliwym osobom pomagać. W Zielonej Górze mamy dwa ośrodki, które zaopiekują się rannymi zwierzętami. Jeden to ten wspomniany przeze mnie w Ogrodzie Botanicznym, drugi znajduje się w Zielonej Górze Starym Kisielinie.
Podobne placówki znajdziemy też w Starościnie koło Rzepina czy w Rogozińcu koło Zbąszynka.
Jak dodaje zielonogórzanin, pomagajmy zwierzętom, ale z głową. Jeśli zwierz jest duży, agresywny, lepiej zwrócić się do specjalistów, niż próbować na własną rękę ulżyć w cierpieniach zwierzęciu.

Tu pomogą dzikim zwierzętom

Zielona Góra
Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Zielonej Górze przy Ogrodzie Botanicznym (ul.Botaniczna 50A).
Ośrodek jest placówką stacjonarną – nie posiada patrolu interwencyjnego. Azyl specjalizuje się w ptakach, ale nie odmówi pomocy innym zwierzętom.
Kontakt: 601 902 283

Zielonogórski Ośrodek Rehabilitacji Zwierząt Dziko Żyjących przy leśniczówce w Zielonej Górze Starym Kisielinie
(ptaki i ssaki - jeżowate, nietoperze, wiewiórka, kuna domowa, kuna leśna, zając)
ul. Stray Kisielin Zatorze 15
66-002 Zielona Góra
tel. 662 017 754

Rogoziniec
Zespół Szkół Leśnych w Rogozińcu koło Zbąszynka
– ptaki (sokołowe i sowy, jastrząb, myszołów, krogulec)
Rogoziniec 115/2
66-210 Zbąszynek
tel. 68 38 40 241

Starościn
Technikum Leśne w Starościnie koło Rzepina
ptaki – ptaki szponiaste sokołowe, sowy
Starościn 34
69-110 Rzepin
tel. 957 596 239

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto