Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zielona Góra. Czy targowisko w centrum miasta się zmieni? Ruch Miejski chce, by to miejsce znów zaczęło tętnić życiem [ZDJĘCIA]

Redakcja
Zielona Góra. Ulica Pod Topolami. Tak obecnie wygląda targowisko w centrum Zielonej Góry.
Zielona Góra. Ulica Pod Topolami. Tak obecnie wygląda targowisko w centrum Zielonej Góry. Natalia Dyjas
Ruch Miejski postanowił przyjrzeć się rewitalizowanym przez ostatnie lata miejscom na mapie Zielonej Góry. Na tapet wzięli plac targowy przy ul. Pod Topolami. Czy to miejsce jest chętnie odwiedzane przez mieszkańców?

Poniedziałek. Parę minut po 10.00. Na placu przy ul. Pod Topolami jest jedna sprzedawczyni. Ładny budynek został popisany nielegalnymi tagami. Stoły, na których powinien być towar, są pełne zacieków.

Dlaczego nie ma tutaj sprzedawców?

- Myślę, że jestem tutaj ostatni rok - odpowiada zagadnięta kobieta (nie chce podawać nazwiska). - Ponad 30 lat handluję w tym miejscu. Po prostu byłam na rynku. Tylko ten rynek to nieporozumienie. To jest niefunkcjonalnie zrobione. Tam nikt nie przyjdzie. Brudno, bo tu wiecznie śpią bezdomni. W piątek tu się odbywają imprezy młodych. Tragedia. Dlatego nikt tu nie chce stać.

Konieczne są konsultacje

- Uważam, że takie miejsca, gdzie ludzie mają pracę, którzy w danej lokalizacji od wielu lat zarabiają, powinny być właśnie z nimi przede wszystkim konsultowane - mówi Joanna Liddane z Ruchu Miejskiego Zielona Góra. - Musi być grupa w urzędzie, która będzie negocjowała warunki takiej rewitalizacji. W tamtym przypadku rzeczywiście niby taka grupa była, natomiast nie wzięto pod uwagę tego, co handlujący tu mówili. Idea rewitalizacji? Ok, ale to musi być dogłębnie przemyślane, by potem spełniało swoją funkcję, przynosiło dochody dla miasta, a nie tylko generowało potem koszty.

J. Liddane twierdzi, że miejsce mogłoby inaczej wyglądać. A przy rewitalizacji najważniejsza jest rozmowa z tymi, których dany teren dotyczy. W tym przypadku, miejsce, według społeczniczki, nie jest brzydkie. Ale estetyka w takich przypadkach to nie wszystko. Potrzeba spełnienia określonych warunków, by miejsce tętniło życiem.

Wniosek do rady miasta

- Nie będziemy dłużej czekać i zawnioskujemy do rady miasta i prezydenta o podjęcie kroków zmierzających do poprawienia wyglądu i ożywienia tego miejsca oraz upomnimy się o nowe nasadzenia - zapowiada jeszcze Ruch Miejski Zielona Góra.

Jak jest ładniej, pojawia się więcej sprzedawców

Prezydent Janusz Kubicki twierdzi, że to miejsce jest popularniejsze, gdy pogoda dopisuje. – Wtedy widać osoby, które tam handlują. Natomiast, my nie możemy całkowicie zrezygnować z opłat, bowiem one też wynikają z różnych przepisów. Miasto ponosi koszty utrzymania, regularnie jest przeprowadzana konserwacja terenu – twierdzi włodarz Zielonej Góry. – Musimy także pamiętać o osobach, które prowadzą sklepy w centrum i z tego powodu ponoszą koszty. Gdybyśmy udostępniali takie punkty całkowicie za darmo, to wtedy z nimi bylibyśmy na wojnie. Ciężko jest znaleźć złoty środek w takiej sytuacji – przekonuje prezydent Kubicki.

Czy miasto zamierza tworzyć w przyszłości więcej takich punktów sprzedaży? – Nie warto robić nic na siłę. Jeśli będzie taka potrzeba i jeśli miejsce będzie rozsądne to, czemu nie. Musimy jednak pamiętać, że to handlujący wybierają, gdzie chcą prowadzić sprzedaż. Na przykład sporo osób ustawia się na łączniku przy muzeum. Czy mamy ich teraz stamtąd przeganiać, aby korzystali ze stolików na pl. Targowym? Nie tędy droga – uważa Janusz Kubicki.

Sprawę popisanych ścian odremontowanego na targowisku budynku zgłosiliśmy Pogromcom bazgrołów. - Rzeczywiście, trzeba go odnowić - zgodził się z nami Paweł Wysocki, koordynator projektu. I zapowiada, że Pogromcy wpiszą miejsce w plan swoich działań. To, czy udałoby się je odnowić jeszcze w tym roku, zależy od pogody. Być może bazgroły dałoby się zamalować jednak w 2020 r.

Zobacz również: Zielona Góra. Targowisko przy ulicy Owocowej

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto