Wystawę pt. Od Grünberga do Zielonej Góry – pamiątki dnia codziennego możemy oglądać w Muzeum Ziemi Lubuskiej do 20 września br.
Codzienne ślady życia w Zielonej Górze
- Byłam, widziałam, to nieco inne spojrzenie na moje rodzinne miasto - przyznaje Bogusława Najdzińska. - Ciekawe eksponaty. Mnie osobiście podobają się te z wizerunkami Zielonej Góry. Niby miasto przed wojną nie było duże, a jednak zaznaczało swoją obecność w różny sposób.
Kuratorami wystawy są dr Alina Polak-Woźniak, Tomasz Kowalski podkreślają, że rok 1945 stał się cezurą w dziejach naszego miasta, które wówczas przeszło z rąk niemieckich w polskie.
Jak opowiadają pionierzy, zastali miasto jak bombonierkę. Pełne magnolii i bzów, czyste, pachnące, zielone. W oknach wisiały prześcieradła, na łóżkach świeża pościel, a na palnikach często gotowała się jeszcze zupa. Dawni mieszkańcy zostawili wiele pamiątek po sobie. Na szczęście wiele z nich przetrwało nie tylko w domach kolekcjonerów. Powojenni mieszkańcy także gromadzili wiele pamiątek z różnych lat. Dzięki nim możemy poznawać historię miasta z innej perspektywy.
Prezentacja podzielona jest na dwa okresy
Ekspozycja prezentuje przedmioty codziennego użytku związane z bliższą i dalsza historią naszego miasta. Obiekty te pochodzą ze zbiorów Muzeum Ziemi Lubuskiej. Dużą liczbę pamiątek możemy zaprezentować dzięki życzliwości zielonogórskich kolekcjonerów, którzy posiadają naprawdę imponujące kolekcje.
Prezentacja podzielona na okres grünberski i zielonogórski zawiera stare ryciny i panoramy miasta oraz współczesne przedstawienia Zielonej Góry, które wyszły spod pędzla Anny Gapińskiej Myszkiewicz, Klema Felchnerowskiego i Hilarego Gwizdały. Nie brakuje fotografii oraz kart pocztowych, codziennie używanych przedmiotów, jak np. talerze filiżanki, butelki i wiele innych. Z czasów współczesnych pochodzą pamiątki związane z działalnością ZASTALU, Falubazu, Polmosu, Lubuskiej Wytwórni Win. Tego typu obiekty niekiedy wydają się mało znaczącym bibelotem lub eksponatem niewartym uwagi, jednak część z nich odgrywa swoją rolę do dziś – użytkową, dekoracyjną, ale miejmy nadzieję, że przywołującą sympatyczne wspomnienia.
ZOBACZ TEŻ
[g]15139494[/g][g]15139494[/g]
TO BYŁ MEGAKONCERT
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?