Przed Sądem Okręgowym w Zielonej Górze toczy się postępowanie w sprawie z powództwa Agencji Handlowej „BOLL” Wojciech Dalewski spółka jawna przeciwko Gminie Zielona Góra o statusie miejskiej o zapłatę. W związku ze zmianą miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego właściciel działki numer 115/3, położonej przy ul. Nowojędrzychowskiej wystąpił o odszkodowanie z tytułu obniżenia wartości rynkowej nieruchomości.
Plan zagospodarowania przestrzennego się zmienił, działka straciła na wartości
Przed Sądem Okręgowym w Zielonej Górze toczy się postępowanie w sprawie z powództwa Agencji Handlowej „BOLL” spółka jawna przeciwko Gminie Zielona Góra o statusie miejskiej o zapłatę. W związku ze zmianą miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego właściciel działki numer 115/3, położonej przy ul. Nowojędrzychowskiej wystąpił o odszkodowanie z tytułu obniżenia wartości rynkowej nieruchomości.
Zgodnie z ustaleniami poprzednio obowiązującego planu zagospodarowania przestrzennego osiedla Jędrzychów IV w Zielonej Górze, uchwalonego uchwałą z 26 czerwca 2001 r., wspomniana działka znajdowała się w przeważającej części na terenie, gdzie możliwe było budownictwo usługowo-mieszkaniowe.
Jak mówił wiceprezydent, mieszkańcy protestowali, żeby tam nie budować bloków. Radni w 2013 plan więc zmienili. Obecny więc plan zagospodarowania przewiduje przeznaczenie działki w przeważającej części pod zabudowę mieszkaniową wielorodzinną w formie wolnostojących małych domów mieszkalnych do 4 samodzielnych lokali mieszkalnych oraz zamiennie pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną wolnostojącą. Niewielki fragment działki pozostaje w pasie drogowym.
Może lepiej sprzedać działkę na rynku?
Jak mówiła Małgorzata Horyza - Maśko - sąd zrobił wyceny i wyniósł wniosek o wypłacenie 2,4 mln zł. Żeby nie wypłacać odszkodowania zaproponowano zamianę nieruchomości. Miasto wskazało działkę przy Łukaszewicza, gdzie już wybudowane są bloki. I można je tam budować. Nieruchomości zostały wycenione przez biegłego. Różnica ze względu na powierzchnię wymaga dopłaty ok. 400 tys. zł przez właściciela działki.
Radni Koalicji Obywatelskiej mieli wiele pytań i wątpliwości. Np. Dariusz Legutowski pytał, czy nie lepiej działki sprzedać i niech rynek decyduje. Pytał, jakie miasto ma plany, co na tym terenie ma powstać?
Krzysztof Kaliszuk tłumaczył, że zgodnie z życzeniem mieszkańców ma tam być zachowany teren zielony.
Sprawa została umorzona? Radny znalazł taką informację w aktach
- Nie zagłosuję za. Mam spore wątpliwości. W aktach sprawy znalazłem umorzenie sprawy - mówił radny Adam Urbaniak. - W czerwcu 2020 roku było umorzenie sprawy. Nie ma w aktach śladu, że zostało ono uchylone. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że się przedawniło, ale nie wiem do końca jak jest... Ja nie mówię tego z pretensją wobec obsługi prawnej. Bo często się zdarza, że skoro postępowanie jest zawieszone, jeśli w terminie nie zostanie złożony wniosek.
Małgorzata Horyza - Maśko wyjaśnia: - Sąd nakazał uzupełnienie dokumentów spółce. Ta nie zrobiła tego w terminie. Ale z racji pandemii koronawirusa wycofał to umorzenie. Być może nie ma dokumentu wznowienia tego postępowania. My wiemy, że jest ono ciągle prowadzone.
Ostatecznie radni przyjęli uchwałę.
Zobacz też:
Polub nas na fb
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?