**
**
Choć kocia kawiarnia znów jest otwarta to właścicielka nie ukrywa, że czas epidemii był dla niej trudnym okresem. - Wcześniej zdążyliśmy prowadzić działalność jedynie przez miesiąc, zanim rząd wprowadził ograniczenia związane z koronawirusem. Po zamknięciu nasi stali klienci pytali się, jak sobie radzimy. Największą jednak pomoc otrzymałam ze strony Ośrodka Wsparcia Ekonomii Społecznej, który doradzał nam, jak przetrwać ten trudny czas. Chciałabym bym za to im podziękować - mówi Aneta Kokawska - Tadra.
**
**
Na szczęście kocia kawiarnia czeka już na odwiedzających. Tak samo jak Lucek, Kulka, Lotka, Róża i Frytka, czyli pięć kotów, dla których lokal stanowi dom. W sobotę na chwilę odwiedziliśmy kawiarnię. Okazało się, że nasi futrzaści przyjaciele nic się nie zmienili, wciąż z ciekawością podchodzą do odwiedzających, zaczepiają ich i łaszą się. - Mam je od małego, wychowały się razem z moim dziećmi, może dlatego są tak przyjazne - tłumaczy Kokawska - Tadra. - Jeśli ktoś ma ochotę na pyszną kawę i nie przeszkadzają mu ciekawskie koty to zapraszam do nas!
Wideo: Zielona Góra. Blisko 30 dzików spacerowało ulicą Źródlaną
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?