Szpital wypowiada porozumienie
Przypomnijmy, przedstawiciele samorządu województwa, szpitala oraz miasta wspólnie podpisali porozumienie o budowie nowego parkingu. Ale odkąd między zielonogórskim magistratem a urzędem marszałkowskim trwa polityczna wojna kwestia realizacji inwestycji wisiała na włosku. I chyba szala się przelała. Jak obecnie informuje nas zarząd Szpitala Uniwersyteckiego, po przeanalizowaniu aktualnej sytuacji związanej z realizacją postanowień porozumienia zawartego w kwietniu, postanowiono miastu wypowiedzieć porozumienie i zrealizować inwestycję we własnym zakresie.
Kluczowy Zespół Transportu Sanitarnego
Czym argumentowana jest ta decyzja? - Zaproponowany przez miasto zakres tego zadania zupełnie nie uwzględniał zgłaszanych wielokrotnie potrzeb i postulatów szpitala, m.in. umieszczenie w części parkingu Zespołu Transportu Sanitarnego – tłumaczy Sylwia Malcher-Nowak, rzecznik placówki. – Zabezpieczał za to wyłącznie interesy miasta. Jest to o tyle dziwne i niezrozumiałe, że głównym beneficjentem i inwestorem zadania jest szpital, a nie miasto, a parking miał być stawiany na działce należącej do samorządu województwa lubuskiego.
Szpital jednocześnie podkreśla kwietniowe porozumienie zakładało nie tylko budowę parkingu oraz przebudowę ul. Waryńskiego, ale przede wszystkim dogłębną rewitalizację terenu szpitala, w tym przebudowę wewnętrznego układu komunikacyjnego wraz z terenami zielonymi, przystosowanie całości do potrzeb osób niepełnosprawnych, pozyskanie dodatkowych miejsc parkingowych, czy terenów rekreacyjnych dla pacjentów.
- Koszt budowy wybranego przez miasto wariantu parkingu, bez porozumienia ze szpitalem, oszacowano na prawie 17 mln zł, a przebudowa ul. Waryńskiego pochłonęłaby ok 4,5 mln zł, co w zasadzie wyczerpuje niemal w 100 proc. środki, które miały być przeznaczone na to zadanie. Pragniemy przypomnieć, iż inwestycja ma być realizowana głownie ze środków UE, 20 mln zł, przeznaczonych na zadania rewitalizacyjne, o które w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego będzie występował szpital. Miasto natomiast miało ponieść koszty wkładu własnego do zadania w wysokości 3,4 mln zł – przekonuje Malcher-Nowak.
Szpital sam zaplanuje inwestycje
Zdaniem placówki medycznej bezkompromisowa postawa miasta i brak jakiegokolwiek woli porozumienia spowodowały, że zapadła decyzja o wypowiedzeniu porozumienia. - Nie oznacza to jednak, że zarząd szpitala rezygnuje z realizacji zadania. Planuje się bowiem przygotować we własnym zakresie alternatywną dokumentację, zakładającą budowę jednopoziomowego parkingu, a przede wszystkim rewitalizację terenu szpitala w celu jak najlepszego spełnienia oczekiwań pacjentów, ich rodzin i personelu – przekonuje rzeczniczka placówki.
„To zwykłe marnotrawstwo publicznych pieniędzy”
Jak do całej sprawy podchodzi urząd miasta? – Jest nam bardzo przykro, że szpital nie zamierza realizować zawartego porozumienia. Jest to dla nas niezrozumiałe, szczególnie że miasto wywiązało się ze wszystkich zawartych ustaleń w tej kwestii. Zewnętrzna firma wykonała projekt i teraz wybrany w przetargu wykonawca zgodnie z umową powinien go realizować. Widać jednak, że ktoś w urzędzie marszałkowskim uznał, że pieniądze podatnika nie są ważne. Wyłożyliśmy na całą dokumentację konkretne kwoty, ale usłyszeliśmy od pani marszałek, że szpital nam je odda. Tylko jaki w tym sens, przecież to zwykłe marnotrawstwo publicznych pieniędzy - twierdzi Krzysztof Kaliszuk, wiceprezydent Zielonej Góry.
Jego zdaniem projekt parkingu przygotowany przez zewnętrznego projektanta jest dobry. – To od początku jest bardzo dziwna historia. Już w 2018 roku prezydent zgłosił się do pani marszałek mówiąc, że miasto wykona parking, aby wesprzeć budowę Centrum Zdrowia Matki i Dziecka. Być może nie wszyscy wiedzą, ale początkowo pod tym budynkiem miał się znajdować wielokondygnacyjny parking. Ostatecznie, ze względu na koszty, z niego zrezygnowano, więc uznaliśmy, że chcemy wziąć udział w budowie nowego parkingu przy szpitalu. Zadeklarowaliśmy wkład własny, ale nawet nie określiliśmy, jaka to będzie kwota, 3 czy 4 mln zł, chodziło o to, żeby jednak powstały miejsca postojowe dla odwiedzających Szpital Uniwersytecki – przekonuje Kaliszuk.
Jedna kondygnacja zamiast czterech?
Co więc jego zdaniem poszło nie tak? – Od początku próbowano na nas wymusić kolejne ustępstwa w kwestii budowy całego obiektu. Na przykład transport sanitarny choć może dla laików brzmieć sensownie to jednak w takim obiekcie, jak parking wiązałby się olbrzymimi zmianami projektowymi. A już postulaty przeznaczenia części budynku na cele administracyjne uznaliśmy za przesadę. To jest w końcu parking, który ma przed wszystkim służyć zielonogórzanom. Nie mogliśmy się na to zgodzić – wyjaśnia wiceprezydent.
Bardzo dziwna w opinii magistratu jest również decyzja o budowie jednopoziomowego parkingu. – Według ustalonych planów miał to być czteropoziomowy budynek z około 250 miejscami postojowymi. A teraz nagle jest mowa o jednym piętrze. O co tutaj chodzi? Komu tak naprawdę ma służyć ta inwestycja? – zastanawia się Kaliszuk.
Urząd miasta ma nadzieję, że po konsultacjach z urzędem marszałkowskim oraz Uniwersytetem Zielonogórskim zarząd szpitala zmieni jednak decyzję. Sam urząd marszałkowski odmówił odpowiedzi w tej sprawie.
Wideo: Rdza na pomniku na placu Matejki w Zielonej Górze:
Polub nas na fb
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?