Natalia Majka ma siedem lat. W czerwcu zeszłego roku z powodu krwiomoczu trafiła do szpitala w Lęborku. Tam stwierdzono, że ma piasek i wysłano do Gdańska. Kolejny atak i kolejna wizyta w innym już gdańskim szpitalu.
- Tam usłyszeliśmy, że córce nie pomogą. Dali skierowanie do Warszawy. Ale tam były długie kolejki - opowiadają rodzice Agnieszka i Przemysław Majkowie. - Szukaliśmy innych możliwości i tak trafiliśmy do Zielonej Góry.
We wtorek Natalia miała zabieg. Nie ostatni, musi przejść kilka etapów leczenia.
- Córka ma jeszcze kamienie w drugiej nerce. Na szczęście, doktor Haliński powiedział, że nas nie wypuści ze swoich rąk, dopóki nie będzie wszędzie czysto - podkreśla pani Agnieszka. Rodzice dodają, że byli w kilku szpitalach, ale z taką opieką i podejściem do pacjenta spotykali się tylko jeszcze w Centrum Uniwersyteckim w Gdańsku.
We wtorek w zielonogórskim szpitalu tzw. trudnych pacjentów było więcej.
- Skończyliśmy operować pacjentkę z Łodzi. Tam próba się nie powiodła, dziewczynkę skierowano do nas - mówi specjalista chirurgii i urologii dziecięcej Andrzej Haliński. - Teraz udało się skruszyć kamienie w moczowodzie i w nerce. Pacjentka trudna, bo z poraniem mózgowym, z deformacjami układu kostnego. Sam dostęp do nerki był ciężki.
W sali operacyjnej znalazła się też pacjentka z Gdańska z wadą nerki, z Gorzowa, z okolic Krakowa, z Poznania (w wieku 3-14 lat).
- Ale najmniejszy nasz pacjent miał 18 miesięcy - podkreśla Andrzej Haliński.
Wczorajsze zabiegi miały także charakter warsztatów dla lekarzy z Czech, Belgii, Nikaragui i Egiptu. Brali oni udział w operacjach, w trakcie których mogli nie tylko poznać endoskopowe metody stosowane przez zielonogórskich lekarzy, ale także w trakcie zadawać pytania.
Organizację warsztatów i fachowość zielonogórskich lekarzy chwalą uczestnicy warsztatów m.in. Rommell Alejandro Hurtado Juarez z Nikaragui i Ashraf Shahin z Egiptu. Nasi urolodzy zapowiadają zaś już kolejne szkolenia dla swych kolegów z różnych krajów.
Jak zauważa urolog Adam Haliński - trzydniowe spotkanie odbywa się pod auspicjami Europejskiego Towarzystwa Pediatrycznego, które doceniło doświadczenie i wiedzę zielonogórskiej urologii dziecięcej. Część teoretyczna warsztatów i zabiegi treningowe na fantomach (także zwierzęcych) wykonywanych jest w Klinice Wiśniowa, która współpracuje z zielonogórskim szpitalem.
Obecnie mówi się o wyraźnym wzroście zachorowań na kamicę u dzieci. Schorzenie ma charakter epidemiologiczny. Dzięki nowoczesnym metodom diagnostycznym, można wykryć w układzie moczowym złogi, które blokują odpływ moczu. To prowadzi do stanów zapalnych w nerkach, a nawet do martwicy.
Zielonogórski szpital, jako jeden z dwóch ośrodków w Polsce, zajmuje się całościowym leczeniem kamicy przy użyciu wszelkich dostępnych na świecie najnowocześniejszych metod. Przez ostanie 10 lat z operacji w lecznicy skorzystało już ok. 600 małych pacjentów z całego kraju. To największa liczba tego typu zabiegów w Polsce!
ZOBACZ TEŻ
42 KANDYDATÓW NA JEDNO MIEJSCE NA MEDYCYNIE
POLECAMY TEŻ
Jakie są wczesne objawy boreliozy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?