Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zielona Góra ma budżet na 2023. Radni na sesji przyjęli go po prawie sześciogodzinnej dyskusji. Na inwestycje pójdą miliony. Co się zmieni?

Leszek Kalinowski
Leszek Kalinowski
Budżetowa sesja rady miejskiej w Zielonej Górze - 21 grudnia 2022 roku
Budżetowa sesja rady miejskiej w Zielonej Górze - 21 grudnia 2022 roku Jacek Katos
Zielona Góra ma budżet na przyszły rok. Został on zatwierdzony przez radnych na wtorkowej sesji. Dochody miasta określono w nim na 1 mld 165 mln zł, a wydatki na 1 mld 332 mln zł. Na inwestycję zaplanowano 362 mln zł. Co się zmieni w mieście i czy w związku z trudna sytuacją znikną darmowe przejazdy komunikacją miejską dla uczniów i wejścia na basen za 1 zł? Czy nie podrożeją bilety MZK?

- To będzie bardzo trudny rok dla wszystkich. To rok wielu wydarzeń, których nie da się przewidzieć. Dwa lata zmagaliśmy się z covidem, potem wojna na Ukrainie, uchodźcy, inflacja, wzrost cen. Czego oczekują od nas mieszkańcy? Myślę, że nie oczekują od nas polityki, kłótni, ale realnego działania – mówił prezydent Janusz Kubicki.

Budżet Zielonej Góry jest największym w województwie lubuskim

Budżet 2023 Zielonej Góry jest największym spośród lubuskich samorządów. Nic w tym dziwnego, bo to największe miasto w Lubuskiem. Dochody miasta określono na 1 mld 165 mln zł, a wydatki na 1 mld 332 mln zł. Najwięcej tradycyjnie wydamy na oświatę – to ponad 400 mln zł (a pamiętajmy, że w mieście mamy ponad 1,5 tys. uczniów z Ukrainy, to jakby nagle powstały trzy nowe szkoły!).

Zielona Góra będzie musiała też oddać państwu 6,7 mln zł. To tzw. janosikowe, które płacą tylko najbogatsze samorządy na rzecz tych biedniejszych.

Na inwestycję zaplanowano 362 mln zł. Jakich zatem zmian możemy się spodziewać?

- To pierwszy taki budżet, w którym aż tyle pieniędzy zaplanowaliśmy na remonty mniej ważnych dróg w mieście. Zapisaliśmy na nie 50 mln zł. Dużo się uda w tej kwestii zmienić, ale mam świadomość, że wiele jeszcze będzie do zrobienia – podkreślał prezydent.

Jeśli mówimy do drogach, to w budżecie zapisano:

  • 30 mln zł na dokończenie budowy obwodnicy południowej,
  • 762 tys. zł na rozpoczęcie budowy obwodnicy zachodniej (całość inwestycji szacuje się na 400 mln zł),
  • 5 mln zł - na II etap Trasy Aglomeracyjnej

Jaki jeszcze inwestycje zaplanowano w budżecie 2023?

Co jeszcze zaplanowano?

  • Zagospodarowanie kąpieliska miejskiego przy ul. Botanicznej - 61 mln zł,
  • poprawę efektywności komunikacji miejskiej - 36 mln zł,
  • rozbudowę niskoemisyjnego systemu komunikacji publicznej - 33 mln zł,
  • dalsza elektryfikacja autobusowej komunikacji miejskiej - 32 mln zł,
  • modernizacja parku Tysiąclecia - 13 mln zł,
  • remont ul. Zjednoczenia (wiadukt) - 5 mln zł,
  • zakończenie budowy wielopoziomowego parkingu - 12,5 mln zł,
  • rozbudowę schroniska dla bezdomnych zwierząt - 4,8 mln zł,
  • ścieżki rowerowe – 3,7 mln zł,
  • ścieżkę rowerową Zielona Góra – Nowa Sól – 5 mln zł,
  • rozbudowę parku w Zatoniu – 3,5 mln zł,
  • na rozbudowę cmentarza – 1 mln zł,
  • rozbudowę ogrodu botanicznego – 230 tys. zł,
  • dofinansowanie ogrodów działkowych – 300 tys. zł,
  • remont dróg na Racule – 437 tys. zł.

Prezydent zdziwiony. Czym?

Prezydent Janusz Kubicki podkreślał, że jest zdziwiony, bo nie spodziewał się, że do tej pory nie wpłynął żaden wniosek do propozycji budżetu. Choć w trakcie prac niektórzy radni jak Mariusz Rosik czy Paweł Zalewski przychodzili do magistratu z propozycjami zmian.

Tymczasem na sesji radni PO wnieśli po trzy wnioski. Wskazując źródła na rezerwę ogólną czy inwestycyjną, czy też inne. Czego domagali się radni? Między innymi radny Adam Urbaniak upomniał się o remont ul. Domeyki, Sławomir Kotylak - obudowę parkingu wzdłuż Szosy Kisielińskiej, o dokumentację przebudowy ul. Strumykowej, Dariusz Legutowski o przebudowę ul. Bocznej, łącznik do osiedla Bajowego (ul. Krasnoludków – ul. Kożuchowska), o oczyszczenie i napowietrzenie stawu przy ul. Kościelnej w Łężycy,

Janusz Rewers - o opracowanie dokumentacji budowy sali gimnastycznej przy szkole na Chynowie, o zabezpieczenie przed degradacją amfiteatru, budowę w formie wyniesie na ul. Francuskiej, Marcin Pabierowski – o budowę ścieżki rowerowej na os. Leśnym, remont chodnika przy ul. Świerkowej, budowę parkingu przy ul. Kossaka.

- Prace nad budżetem trwają od miesiąca. Zebrały się wszystkie komisje. Na żadanej komisji nie zgłosiliście wniosku. Zaprosiłem w piątek dyrektorów spółek, jednostek miejskich można było ze spokojem coś zmienić w budżecie, przesunąć coś – mówił Andrzej Brachmański. - Żaden z was się nie odezwał! Wam nie zależy na budżecie, robicie show, żeby pokazać, jacy jesteście troskliwi o mieszkańców. A to guzik prawda!

- Co roku na komisji składałem wnioski i zawsze zostawały odrzucone bez rozpatrzenia– podkreślał Sławomir Kotylak. – Regulamin zakłada, że każdy radny może wnieść wniosek na sesji.

Radni na sesji złożyli wnioski

Co do samego budżetu radny Marcin Pabierowski wskazał, że nie rozwiązuje on wielu problemów, zgłaszanych od dawna przez mieszkańców. Między innymi chodziło o budowę buspasów, kładek dla pieszych, budowę nowych dróg na nowe osiedla, rower miejski nie jest rozbudowywany, brak inwestycji na starówce. Skrytykował wzmożenie ruchu na ul. Zacisze i Działkowej (Trasa Aglomeracyjna), ciągły brak wykorzystania linii kolejowej dla mieszkańców os. Leśnego, Zacisza i nowo budowanego Leśnego Dworu.

Radny, a także Dariusz Legutowski, podkreślali, że miasto bardzo się zadłuża. Deficyt ma bowiem wynieść 167 mln zł, a zadłużenie na koniec 2023 roku - wynieść 644 mln zł (na jednego mieszkańca to 4,6 tys. zł). Zdaniem prezydenta jest to zadłużenie bezpiecznie. Wszystkie samorządy tak robią, zwłaszcza w tym trudnym czasie.

Andrzej Brachmański (Zielona Razem) na dowód przypomniał zadłużenie samorządu województwa, które proporcjonalnie jest większe niż miasta.

Co jeszcze w budżecie budzi wątpliwości?

Radny Paweł Zalewski (radny niezależny) mówił, że podczas prac nad budżetem, zgłaszał wiele propozycji. Jego głos dotyczył przede wszystkim budżetu obywatelskiego i liczy, że jednak on wróci do najważniejszego dokumentu miasta.

Tomasz Nesterowicz (SLD) podkreślił, że na budżet patrzy jako na koncepcję rozwoju miasta. Są w nim pozytywne rzeczy jak choćby inwestycję w komunikacji i elektryfikację. Ale z jednej strony inwestujemy w transport publiczny, ale z drugiej strony nic nie robimy, by jak najwięcej osób przekonać do korzystania z miejskiej komunikacji.

Zastrzeżenia budzą takie inwestycje jak obwodnice miasta czy modernizacja kąpieliska w Ochli, a także sprawa amfiteatru.

- Co z tych inwestycji wynika z punktu widzenia miastotwórczego? Chciałbym, żeby budżetu wynikały jedne z drugich, było konsekwencją poprzednich – podkreślał T. Nesterowicz.

Co do wniosków radnych PO, radny Nesterowicz powiedział, że pewnie i tak nie przejdą, bo budżet zostanie przegłosowany przez radnych Zielonej Razem i PiS.

Czy będą droższe bilety MZK? Czy zlikwidowane zostaną darmowe przejazdy MZK dla uczniów?

Radny Rewers przekonywał, że ich wnioski to nie show. To bardzo poważne i potrzebne mieszkańcom inwestycje.
Radna Bożena Ronowicz (PiS) zwracała uwagę, że wciąż za mało mamy fotowoltaiki na dachach, na plus uznała rozwój ekologicznej komunikacji, modernizacja parków.

- Proszę, aby w trakcie budżetu znalazły się pieniądze na zielone źródła energii – podkreślała

W związku z trudną sytuacją, można się spodziewać podwyżek lokalnych podatków. A czy znikną też uczniowskie darmowe przejazdy autobusami MZK czy bilety na basen za 1 zł? Prezydent Janusz Kubicki zapewniał, że miasto nie chce z tych ulg rezygnować. Podobnie jak z cenami biletów MZK, mają pozostać na tym samym poziomie co obecnie.
Nie będzie natomiast w przyszłym roku budżetu obywatelskiego!

Budżet 2023 przyjęty, ale było gorąco

Pod koniec dyskusji prezydent zabrał głos: - Przyjmuję wszystkie państwa wnioski w formie autopoprawki, a jako źródło wskazuje środki unijne, które będą, jeśli pani marszałek odda zabrane nam pieniądze! Na styczniową sesję przygotuję apel do pani marszałek z wymienionymi inwestycjami.

- Poprosimy na piśmie przedstawienie tej poprawki do budżetu. Wówczas poprosimy o pięć minut przerwy, żeby się z nią zapoznać – odpowiedział Sławomir Kotylak.
Adam Urbaniak zauważył, że prezydent może tylko opinie przekazać, a wniosek powinien był złożyć przed zamknięciem dyskusji.
Prezydent zaś cytował przepis, na podstawie którego ma prawo się przychylić lub nie do złożonych wniosków.
Po tym ogłoszono 5 minut przerwy, by zdecydować, jak ma się odbyć głosowaniem na uchwałą budżetową.

- Będziemy głosować nad każdym wnioskiem – stwierdził wiceprzewodniczący Paweł Wysocki.

- Ja proszę, by w protokole zapisać, że to skandal, co się tu robi! Wniosek ze źródłem finansowania musi być. Złożyłem trzy wnioski i one mają być poddane pod głosowanie. Inaczej grozi to nielegalnością przyjęcia uchwały budżetowej – odpowiedział Adam Urbaniak.

Co na to prezydent? - Jeśli ja chcę przyjąć wasze wnioski, to nie chcecie. Mam prawo przychylić się do części wniosku, a inne nie – no więc przychylam się do części wniosku. A do części nie. Nie opiniuje. W związku z tym będzie poddany pod głosowanie wnioski w tej części, do której się przychylam i chciałbym, żeby pani marszałek te pieniądze, które zostały miastu odebrane, oddała nam – mówił prezydent.

Po czym wiceprzewodniczący znów ogłosił 5 minut przerwy, by – jak powiedział – rozwiać wątpliwości.
- Wniosek formalny składam o wznowienie dyskusji i potem zgłoszę jeden wniosek ze wszystkimi inwestycjami zgłoszonymi przez radnych PO – stwierdził prezydent.

Mimo sprzeciwu części radnych, do głosowania doszło. Stało się tak, jak chciał prezydent. Dyskusja została wznowiona.
- To co teraz robimy, może stać się podstawą do wywalenia w kosmos uchwały budżetowej. Nie nacisnę więcej przycisku, bo nie chciałbym brać udziału w tym co się teraz dzieje – oznajmił Tomasz Nesterowicz.

Adam Urbaniak cytował kolejny raz przepis, dotyczący zmian w projekcie budżetowym.
- To wszystko zbliża się w ścianę, którą nazywamy prowizorium budżetowym. Nie wiadomo, czemu to wszystko ma służyć – zauważył A. Urbaniak.

- Wyrażacie zgodę na jeden wniosek i żeby te inwestycje znalazły w budżecie? Jeśli tak, to niech się znajdą z moją poprawką – przekonywał prezydent.

S. Kotylak: - Tych wniosków jest 14! Więcej czasu spędziliśmy na jałowej dyskusji prawnej… Panie prezydencie, ja w pana wniosku nie widzę źródła finansowania. Nie można sobie pompować paragrafu unijnego.

- Nie chce bawić się w tę waszą grę, bo to jest politykierstwo – odpowiedział prezydent.

Rozpoczęło się głosowanie nad poszczególnymi wnioskami. Po kolei zostawały odrzucane…

Po czym nastąpiło głosowanie nad uchwałą budżetową. 18 radnych było za, 6 było przeciw, a jedna wstrzymało się od głosu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto