Zielona Góra. Miasto wytypowało 47 drzew do wycinki w parku Tysiąclecia! Teraz to urząd marszałkowski zadecyduje, co stanie się z roślinami

W zeszłym tygodniu Czytelnicy zaalarmowali nas, że na części drzew w parku Tysiąclecia pojawiły się nietypowe znaki.

- Na niektórych drzewach w parku Tysiąclecia w Zielonej Górze pojawiły się oznaczenia, napisane pomarańczową farbą - zgłaszali się do naszej redakcji. - Czy to oznacza, że drzewa zostaną wycięte? A może tylko będą miały przycinane uschnięte gałęzie? Możecie to sprawdzić? Bardzo lubimy ten park właśnie za jego dzikość. Wycięcie części drzew może zmienić jego charakter.

O sprawę spytaliśmy w miniony piątek urzędzie miasta i w urzędzie marszałkowskim. Dlaczego również w tej drugiej instytucji? Bo zgodnie z przepisami miasto nie może być "sędzią we własnej sprawie", czyli wydawać zezwolenia na wycinkę na terenie, który jest własnością gminy. A tak jest w przypadku parku Tysiąclecia w Zielonej Górze. Takie wycinki mogą nastąpić po uzyskaniu zezwolenia marszałka województwa, po przeprowadzaniu szczegółowych analiz i ekspertyz.

- Do dzisiaj nie wpłynął żaden wniosek dotyczący wycinki drzew w Parku Tysiąclecia - informuje nas Michał Iwanowski, rzecznik prasowy zarządu województwa lubuskiego.

Ponownie z pytaniami skierowaliśmy się do urzędu miasta, prosząc o odpowiedź telefonicznie lub mailowo.

- Takich wycinek na terenie dużej już Zielonej Góry jest dużo - napisał nasz Czytelnik. - Mam prośbę do GL, aby monitorować i informować mieszkańców Zielonej Góry o wszelkich wycinkach drzew, bo mieszkańcy są zaskakiwani i nie mają możliwości protestu ani odwołania.

- 1 sierpnia 2019 r. zostały przeprowadzone oględziny drzew usytuowanych w Parku Tysiąclecia, przy udziale inspektora Biura Ochrony Środowiska oraz Pani Agnieszki Kochańskiej – Ogrodnika Miejskiego (architekt krajobrazu) - tłumaczy Monika Zapotoczna, dyrektor departamentu komunikacji społecznej w zielonogórskim magistracie. - Podczas wizji w terenie wytypowano 47 drzew, których stan zdrowotny na dzień oględzin określono jako zły i bardzo zły. Drzewa te, ze względu na ich usytuowanie w parku, miejscu ogólnodostępnym dla mieszkańców, stanowią realne zagrożenie dla zdrowia i życia osób poruszających się w ich sąsiedztwie. W związku z powyższym bezwzględnie należy je usunąć.

Obecnie sporządzany jest wniosek o wydanie zezwolenia na usunięcie tych drzew, który złożony zostanie w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Lubuskiego do rozpatrzenia przez Marszałka Województwa, w celu uzyskania zgody na ich wycinkę.

Z pytaniami zwróciliśmy się też do tego organu. Czekamy na odpowiedź.

O opinię w sprawie wycinki spytaliśmy biologa Sebastiana Pilichowskiego. – Trudno mi oceniać akurat tę decyzję, ponieważ nie wykonywałem oceny drzewostanu w parku Tysiąclecia. Natomiast owszem – uzasadniona przecinka koron, włącznie z tym, że się usuwa drzewa, które konkurują niepotrzebnie z innymi, większymi o wodę, światło, minerały, jest stosowana w praktyce w opiece nad parkami. Z racji przestrzeni publicznej usuwa się drzewa martwe i realnie zagrażające, natomiast chore, niekonfliktowe należy leczyć i pielęgnować. Postulowałbym, by eksponować, zostawiać miejsca w parku Tysiąclecia, które będą miały dziki charakter, pozwolą zamieszkać zwierzakom. Mowa tu o zostawianiu liści choćby na fragmencie parku, eksponowanie martwego drewna. By ptaki i owady trochę mogły w tym drewnie pogrzebać i pomieszkać.

Jak oceniacie tę decyzję? Ważniejsze jest bezpieczeństwo czy drzewa powinny jednak zostać?

ZOBACZ TEŻ: Zielona Góra. Mieszkańcy pytają, czy w parku Tysiąclecia w centrum miasta szykuje się wycinka. Na drzewach pojawiły się oznaczenia [ZDJĘCIA]\\

Zobacz wideo: Zielona Góra - wycinka drzew pod parking przy I LO